Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: lifting stylowej kamienicy (ZDJĘCIA)

Wiesław Pierzchała
Eklektyczną, trzypiętrową  kamienicę zbudowano w 1897 roku.
Eklektyczną, trzypiętrową kamienicę zbudowano w 1897 roku. Jakub Pokora
Kolejną efektownie odnowioną zabytkową kamienicę z końca XIX wieku można zobaczyć przy ul. Piotrkowskiej 149 w Łodzi. Przyciąga ona wzrok okazałym wykuszem ciągnącym się od drugiej do czwartej kondygnacji i zakończonym okrągłą kopułą.

Przed remontem kamienica była niszczona nie tylko przez ząb czasu, lecz także przez gołębie, które z upodobaniem siadywały na gzymsach, a ich odchody okazywały się zabójcze dla tynków na elewacji. Aby sytuacja nie powtórzyła się, na gzymsach zamontowano ostre elementy, aby ptaki tam nie siadały.

Odnowioną kamienicę, której właścicielem jest wspólnota mieszkaniowa, zabezpieczono także przed piorunami. Inwestorzy woleli dmuchać na zimne, bowiem w pamięci mieli przypadek sprzed kilku miesięcy, gdy piorun uderzył w pobliski budynek i zniszczył część attyki wieńczącej elewację. Aby uniknąć takiej sytuacji, sterczyna na dachu została uziemiona.

- Remont kamienicy - mówi jej administrator Sławomir Borowski - trwał dwa lata i pochłonął ponad 400 tys. zł. Pieniądze wyłożyli właściciele lokali: osoby prywatne i gmina Łódź, która posiada lokale użytkowe na parterze, na drugim piętrze i w oficynie. Rok temu odnowiliśmy jedną trzecią elewacji i część dachu, a w tym roku pozostałe fragmenty elewacji i dachu.

Wielu łodzian dobrze zna ten stylowy obiekt, bowiem na parterze mieszczą się dwie popularne księgarnie: Ekslibris i Artystyczno-Graficzna, na drugim piętrze jest siedziba Instytutu Pamięci Narodowej, zaś w oficynie swoje lokum ma Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Kamienicę zbudowano w 1897 roku. Autorem projektu był Franciszek Chełmiński, jeden z czołowych architektów w dziejach Łodzi. Samą budowę wziął na swoje barki znany zakład budowlany Ottona Gehliga. Anna Rynkowska w monografii "Ulica Piotrkowska" podaje, że część tej posesji zajmowała tkalnia Traugota Lehmana. Czy to on był właścicielem kamienicy?

- Tak - potwierdza Sławomir Borowski. - Na drzwiach wejściowych do mieszkania na trzecim piętrze zachowała się nawet napis "Traugot Lehman", który niedawno został odkryty.
Oprócz wykuszu ozdobą elewacji są też odlewy głów kobiet i mężczyzna, a także sześć balkonów z betonu i kutego żelaza oraz cztery facjatki na poddaszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki