Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Unia chce zwrotu za GOŚ. Miasto ma oddać 100 mln zł

Monika Pawlak
Ze względu na nieprawidłowości przy budowie Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Łodzi Unia Europejska domaga się zwrotu 100 mln zł dotacji.
Ze względu na nieprawidłowości przy budowie Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Łodzi Unia Europejska domaga się zwrotu 100 mln zł dotacji. Dziennik Łódzki/archiwum
Nieprawidłowości przy budowie Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Łodzi mogą słono kosztować budżet miasta. Chodzi o 19 mln euro wraz z odsetkami unijnej pomocy jaką dostało miasto na tą inwestycję.

Prezydent Hanna Zdanowska zapewnia, że nadal trwa kontrola inwestycji, miasto gromadzi dokumenty, które do czwartku musi przekazać kontrolerom z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

- Na dziś mamy tylko decyzję Komisji Europejskiej nakazującej rządowi polskiemu zwrot tej kwoty. Jeśli Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie uzna naszych argumentów pewnie będziemy te pieniądze oddawać - mówi Hanna Zdanowska. - Na razie walczymy, więc nic nie zostało przesądzone.

Chodzi o I etap rozbudowy Grupowej Oczyszczalni Ścieków, inwestycja była współfinansowana z Funduszu Spójności, a realizowana w latach 2004 - 2006. W latach 2009 i 2010 dokumenty inwestycji kontrolował OLAF czyli Europejskie Biuro ds. Nadużyć Finansowych, które sprawdza czy dotacje unijne są wykorzystywane prawidłowo.

OLAF dopatrzył się nieprawidłowości, prawdopodobnie chodzi o niegospodarność. W lutym do łódzkiego magistratu przyszło pismo w tej sprawie i rozpoczęła się kontrola Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, która trwa.

- Ze wzgląd na to, że kontrola się nie skończyła nie możemy ujawniać szczegółów - mówi prezydent Łodzi.

Według Hanny Zdanowskiej Komisja Europejska mogła wybrać dwa rozwiązania: poczekać na opinię kontrolerów Ministerstwa Rozwoju Regionalnego albo od razu zażądać zwrotu dotacji z odsetkami.

Wybrała drugie rozwiązanie co oznacza, że jeśli ministerstwo zarzuty podtrzyma - rząd polski będzie zwracać pieniądze a to oznacza, że będzie je musiał oddawać budżet Łodzi. - Na pewno będę negocjować rozłożenie tej kwoty na raty, jednorazowo nie będziemy w stanie jej zapłacić - podkreśla prezydent Zdanowska.

Włodzimierz Tomaszewski, wiceprezydent Łodzi w latach 2003 - 2010 powiedział wczoraj, że inwestycja przy GOŚ była trudna, ale jego zdaniem zarzuty są bezzasadne.

- Wszystkie przetargi kontrolowało i zatwierdzało Ministerstwo Ochrony Środowiska oraz Wojewódzki fundusz Ochrony środowiska - mówi Tomaszewski. - Żadna z tych instytucji nie kwestionowała
prawidłowości ich przeprowadzania. Uważam, że miasto powinno walczyć i wykazać swoje racje.
Hanna Zdanowska podkreśliła, że ewentualni winni poniosą też odpowiedzialność karną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki