Pewność siebie, naturalny uśmiech i zdrowy zgryz. Nie wszyscy mogą zachować wszystkie zęby przez długie lata. Tak było z panem Edwardem Bednarkiem. Zęby zaczął tracić kilka lat temu. W końcu miał cztery ubytki. Łodzianin zdecydował się na implanty. Mimo, że prywatnych gabinetów stomatologicznych w Łódzkiem nie brakuje, nikt nie chciał się podjąć leczenia pana Edwarda.
- Kilka miesięcy temu przeszedłem zawał serca. Stomatolodzy bali się kolejnej ingerencji w mój organizm - mówi Edward Bednarek.
Szansą dla pana Edwarda okazało się wprowadzenie implantacji zębów w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM w Łodzi.
- Do tej pory świadczyliśmy wiele usług stomatologicznych komercyjnie. Zajmowaliśmy się stomatologią zachowawczą, chorobami dziąseł. Brakowało nam tylko implantacji. Postanowiliśmy zainwestować w sprzęt, urządzić nowy gabinet i zacząć wszczepianie implantów zębów.
- Zainteresowanie jest bardzo duże - mówi dr Aleksander Cieciura, kierownik gabinetów stomatologicznych w Szpitalu im. WAM w Łodzi. - Pacjenci w szpitalu mogą czuć się dużo bezpieczniej. Oprócz profesjonalnego gabinetu stomatologicznego i najwyższej klasy sprzętu do implantacji mamy całe zaplecze internistyczne i kardiologiczne, gdyby pacjenci się gorzej poczuli. Dzięki temu możemy wykonywać zabiegi u wszystkich pacjentów, także tych dla których implanty były wcześniej niedostępne. Poza tym w szpitalu dostępni są najlepsi specjaliści.
Choć implantacja zębów w szpitalu im. WAM w Łodzi jest usługą komercyjną, za którą pacjent musi zapłacić z własnej kieszeni, to ceny są bardzo konkurencyjne w porównaniu z ofertą prywatnych gabinetów.
Jeden implant kosztuje ok. 3 tys. zł. Przy większej ilości szpital przewiduje nawet 10 proc. rabatu. Oprócz zabiegów lekarze dokładnie badają pacjenta.
- Zawsze przed zabiegiem pacjent musi przyjść na konsultacje. Musimy wiedzieć, czy pacjent nie choruje np. na choroby układu krążenia czy cukrzycę. Sam zabieg nie jest ani bolesny, ani długi - mówi dr Jerzy Foczpański z poradni chirurgii stomatologicznej i implantologii w szpitalu im. WAM
Zabieg trwa 30 minut.
- Wszczepiamy pacjentom tytanowe implanty, które po zrośnięciu z tkankami stają się nowym korzeniem zęba. Efekt wystarczy do końca życia, a dzięki temu pacjent dłużej zachowa pozostałe zęby - mówi dr Foczpański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?