Przypomnijmy, że Mariusz T., zwany szatanem z Piotrkowa, został skazany w 1989 r. na karę śmierci, którą zamieniono na 25 lat więzienia. Z zakładu karnego na rzeszowskim Załężu wyszedł w lutym 2014 r.
Na mocy tzw. ustawy o bestiach dyrektor więzienia zwrócił się do sądu o to, by umieścić pedofila w zamkniętym ośrodku w Gostyninie. Prawomocną decyzję o izolowaniu tam Mariusza T. podjął w kwietniu 2014 r. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie.
Jego pełnomocnik złożył wtedy do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną. Ten jednak odroczył jej rozpoznanie do czasu, aż swoje stanowisko w tej sprawie zajmie Trybunał Konstytucyjny. To tam w wyniku kontrowersji, jakie wzbudzała ustawa o bestiach, tra-fiły pytania prawne sądów, rzecznika praw obywatelskich oraz prezydenta.
O tym, że zapisy ustawy są zgodne z konstytucją, TK poinformował w listopadzie 2016 r. Ówczesny prezes trybunału argumentował, że ustawa dała wymiarowi sprawiedliwości narzędzie ochrony innych osób przed realnym zagrożeniem ze strony skazanych za najgroźniejsze przestępstwa. Jak ocenił trybunał, umieszczenie w ośrodku jest elementem terapii, a nie kary.
Na decyzji TK oparł swoje postanowienie również Sąd Najwyższy. Jak uznał, wątpliwości, które zgłaszał obrońca Mariusza T., zostały rozstrzygnięte właśnie przez TK.
Mariusza T. czeka jeszcze jedna kara. W lipcu 2015 r. - już podczas pobytu w Gostyninie - sąd skazał go na 5,5 roku więzienia za posiadanie dziecięcej pornografii. Wykonanie kary więzienia zostało zawieszone do zakończenia jego pobytu w Gostyninie.
Zobacz także: Tutaj przebywa Mariusz T.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?