Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy strzelnica w wiosce Brzezie powstała zgodnie z prawem?

Redakcja
Mieszkańcy kilku miejscowości w gminie Drużbice skarżą się na działającą po sąsiedzku otwartą strzelnicę. Czy powstała zgodnie z prawem?

Można oszaleć od tych ciągłych strzałów, często jest tak, że słychać je od rana do wieczora, to koszmar – Wiesława Sikorska z Czarnego Lasu (gm. Drużbice) mówi, że życie mieszkańców okolicznych miejscowości od kilku miesięcy przypomina horror.

Wszystko przez otwartą strzelnicę, którą w sąsiedniej wiosce Brzezie uruchomiono kilka miesięcy temu.

Najgorzej, jak dodaje Mirosław Gorsiak, mieszkaniec tej samej miejscowości, jest w weekendy, gdy przyjeżdża najwięcej amatorów strzelania. Obiekt jest położony przy drodze wojewódzkiej 484 Bełchatów – Łódź, z Pabianic czy Łasku autem można dojechać w kilkanaście minut, więc nic dziwnego, że obiekt pusty nie stoi. – Nie mamy nic przeciwko strzelectwu w ogóle, ale taki obiekt w sąsiedztwie domów jest niedopuszczalny – mówi mieszkaniec Czarnego Lasu. – Przyprowadziłem się tu z Łodzi, bo liczyłem na spokój i ciszę. Teraz boję się wyjść z wnukiem do lasu, bo po sąsiedzku jest strzelnica. Nie zaryzykuję takiego spaceru – dodaje.

Strzelnica powstała pod koniec 2016 roku. Właściciel terenu wydzierżawił ją towarzystwu strzeleckiemu z Łodzi. Strzelają tu z różnych typów broni (o czym można przeczytać na stronie strzelnicy). Mieszkańcy podkreślają, że nie ma tu żadnych ekranów dźwiękochłonnych ani barier. Jest tylko wał z piasku, który hałasu nie tłumi. Czy gwarantuje bezpieczeństwo? Co do tego sąsiedzi strzelnicy także mają wątpliwości.

Na dodatek, według ich ustaleń, strzelnica powstała bez dopełnienia koniecznych wymogów. – Zgodnie z informacjami, jakie zdobyliśmy w gminie, podmiot prowadzący strzelnicę nie występował o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, a jest ona w tym wypadku niezbędna – podkreśla Mirosław Gorsiak. I podkreśla, że strzelnica powstała na terenie, gdzie jest wysoki poziom wód gruntowych, a to zgodnie z prawem może być ograniczeniem dla tworzenia takich przedsięwzięć. Inwestor nie starał się też o pozwolenie na budowę w związku z budowlami ziemnymi, które tam powstały.

Ze względu na te braki mieszkańcy przesłali do Urzędu Gminy w Drużbicach wniosek o wznowienie postępowania administracyjnego w sprawie strzelnicy. Odrębne pisma trafiły do Najwyższej Izby Kontroli, prokuratury, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Bełchatowie oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Och-rony Środowiska w Łodzi. Na efekty nie trzeba było długo czekać – NIK nakazała wójtowi wyjaśnienie sposobu postępowania w tej sprawie. W urzędzie wznowiono więc postępowanie w związku ze strzelnicą – właściciel miał przedłożyć decyzję o warunkach zabudowy, pozwolenie na budowę, albo zgłoszenie zamiaru wykonania określonych prac ziemnych, decyzję o sposobie zmiany użytkowania gruntu oraz decyzję o pozwoleniu na użytkowanie.

Prokuratorskie postępowanie trwa, nadzór budowlany działa, również WIOŚ ma prowadzić pomiary hałasu.

W urzędzie gminy prowadzono też postępowanie związane z nakazaniem wstrzymania użytkowania terenu i wyznaczeniem terminu, w którym właściciel miałby wystąpić o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Czy to oznacza, że strzelnica ruszyła, choć tych wymienionych (a najwyraźniej koniecznych) decyzji inwestor nie posiadał? I dlaczego nadal działa, choć nakazano wstrzymanie użytkowania terenu? Tego ustalić nie sposób, bo Bożena Zielińska, wójt gminy Drużbice, odmawia rozmowy na temat strzelnicy w Brzeziu. Zasłania się trwającym postępowaniem administracyjnym. Komentować sprawę będzie, gdy procedury się zakończą.

Na zarzuty mieszkańców nie chcą też odpowiadać właściciele obiektu. – Nie będzie żadnego komentarza, bo jedna kontrola trwa (red. – chodzi o Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego), a większość zarzutów podnoszona przez działkowców jest wyssana z palca – mówi Mariusz Michalski.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki