Dawid Gwoździk, 29-letni niewidomy bełchatowianin na zdobycie czterotysięcznika w Alpach daje sobie dwa dni. Do Włoch wylatuje już 30 czerwca. Kolejny dzień przeznacza na aklimatyzację, a na Breithorn zacznie się wspinać 2 lipca. Towarzyszyć będą mu dwie osoby: przewodnik oraz kolega, który pomaga w organizacji wyprawy. Cała trójka zostanie spięta liną i w ten sposób będą się przemieszczać po zboczu.
Dawid Gwoździk przeszedł już w Tatrach szkolenie, podczas którego uczył się prawidłowego poruszania się w rakach i hamowania czekanem (większa część wspinaczki będzie po lodowcu).
O kondycyjne przygotowanie jest spokojny, bo od czterech lat trenuje karate. Jak mówi, to właśnie ten sport zahartował mu charakter.
29-latek nie kryje, że swoją wyprawą chce udowodnić, iż mimo niepełnosprawności nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wiódł normalne życie.
- Jeśli mogę zdobyć czterotysięcznik, to z wyzwaniami codzienności też sobie poradzę, prawda? - pyta retorycznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?