Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny z Bełchatowa Ryszard Ciągło tłumaczył swe dziwne zachowanie kolegom z PiS

Redakcja
Ewa Drzazga
Radny powiatu bełchatowskiego Ryszard Ciągło (PiS) tłumaczył dziś klubowym kolegom, dlaczego był niedysponowany podczas ubiegłotygodniowej sesji nadzwyczajnej.

Radny zjawił się z siniakiem pod okiem, bełkotał i miał problemy z równowagą. Nie chciał się poddać badaniu alkomatem (na salę przewodniczący rady wezwał policję). Odmówił też przyjęcia pomocy lekarskiej.

Następnego dnia Ciągło przepraszał w specjalnie wydanym oświadczeniu. Zapewniał, że to efekt choroby, stresu i przyjętych leków. W ten sam sposób tłumaczył się kolegom z klubu radnych PiS, którzy zażądali wyjaśnień.

CZYTAJ TEŻ: Radny PiS z Bełchatowa pijany? „Przyjął leki w połączeniu ze stresem”

- Radny Ciągło złożył wyjaśnienia. Przedstawił nam też zaświadczenia lekarskie potwierdzające jego słowa - mówi starosta Waldemar Wyczachowski. - Nie będziemy wobec niego wyciągać żadnych konsekwencji. Prześlę natomiast pismo z wyjaśnieniami w jego sprawie do władz centralnych partii - dodaje Wyczachowski, który jest jednocześnie pełnomocnikiem powiatowym PiS.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki