Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok w szpitalu: Lekarze wycięli 24-latce żołądek, bo... sfałszowała swoją dokumentację medyczną. Dzisiaj rozpoczął się proces

Redakcja
Marta M. sfałszowała wyniki swoich własnych badań. Ma rozprawie się  nie pojawiła
Marta M. sfałszowała wyniki swoich własnych badań. Ma rozprawie się nie pojawiła Lukasz Gdak/Patryk Drabek
Szokująca historia z powiatu gliwickiego dzisiaj, w poniedziałek, 19 lutego, ma swój dalszy ciąg. Rozpoczął się proces sądowy. 24-latka sfałszowała swoją dokumentację medyczną, z której wynikało, że ma nowotwór żołądka. Podczas operacji usunięto jej chore i zagrożone narządy, jak się potem okazało - niepotrzebnie.

AKTUALIZACJA
Sędzia Szymon Markowicz wyłączył jawność rozprawy. Termin następnej wyznaczono na 26 marca.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
Dzisiaj (19 lutego) przed Sądem Rejonowym w Gliwicach rozpoczyna się proces w sprawie fałszowania dokumentacji medycznej. Historia Marty M., która miała się dopuścić tego przestępstwa, jest kuriozalna.

Marta M. z powiatu gliwickiego mieszka z ojcem. Na początku 2016 roku 24-latka zaczęła informować mamę mieszkającą w Niemczech o swoich problemach żołądkowych.

Przesłała jej także wyniki - między innymi badania gastroskopowego w szpitalu w Pyskowicach i badania histopatologicznego wycinków z żołądka przeprowadzonego w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach. Z tych badań wynikało, że u 24-latki rozpoznano nowotwór żołądka.

Mama Marty M. wróciła do Polski i przeprowadzono dodatkowe badanie tomograficzne, które biorąc pod uwagę także wyniki poprzednich badań, potwierdzało, że 24-latka cierpi na raka żołądka. Kobiety pojechały do lekarza onkologa, który po zapoznaniu się z dokumentacją stwierdził, że ze względu na jej młody wiek i stopień zaawansowania nowotworu, należy przeprowadzić zabieg usunięcia żołądka, śledziony, węzłów chłonnych oraz części przełyku i jelit.

Lekarz zaproponował, że taki zabieg najlepiej przeprowadzić w Bełchatowie, ponieważ stosowana jest tam innowacyjna metoda żywienia pozajelitowego. Ustalono termin przyjęcia pacjentki, wystawiono skierowanie do szpitala i pani Marta pojechała do Bełchatowa. Tam przedłożyła wyniki badań i została zakwalifikowana do zabiegu. Usunięto jej wspomniane wcześniej narządy i wypisano ze szpitala. 24-latka wróciła z mamą do domu.

W tym momencie sprawa dzieli się na dwa wątki. Na początku lipca do mamy 24-latki trafił anonim, z którego wynikało, że w Bełchatowie jej córce usunięto... zdrowe narządy. Kobieta razem z córką złożyły w gliwickiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Tymczasem lekarze z Bełchatowa standardowo zlecili badanie usuniętych narządów, które wykazało, że... nowotworu żołądka nie było.

Ponadto okazało się, że w szpitalu w Pyskowicach nie badano takiej pacjentki, a lekarz, którego dane znajdują się pod wynikiem, pracuje tam, ale jest lekarzem innej specjalizacji. W Zakładzie Medycyny Sądowej nigdy nie badano natomiast wycinków pobranych w trakcie gastroskopii i nie diagnozowano nowotworu, a lekarz, który rzekomo podpisał się pod wynikami badań, nie pracuje w ZMS...

- W toku postępowania ustalono, że taki lekarz w ogóle nie istnieje - przekazała prokurator Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

To właśnie PO przejęła dwa postępowania - o podrobienie i posłużenie się fałszywą dokumentacją medyczną oraz dotyczące błędu medycznego.

Ostatecznie Marcie M. przedstawiono zarzut podrobienia i posłużenia się fałszywą dokumentacją medyczną. Kobieta przyznała się, ale nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego to zrobiła. Zarządzono badania sądowo - psychiatryczne. Biegli lekarze psychiatrzy i psycholog stwierdzili u niej głębokie zaburzenia osobowości, z którego wynikała jej ograniczona poczytalność. Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec Marty M. Jednak sąd nie przychylił się do tego wniosku. Drugie postępowanie, które dotyczy błędu medycznego, jest obecnie zawieszone.

Przed Sądem Rejonowym w Gliwicach dzisiaj rozpoczyna się proces ws. fałszowania dokumentacji medycznej.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek

**

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki