- W ostatnich tygodniach mieliśmy w krótkim czasie dwa przypadki znalezienia kociąt. Raz były to cztery kocięta około 4-tygodniowe, a później dwa około 6-tygodniowe - mówi Grzegorz Skibiński z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Łasku. - Trudno jednak powiedzieć, czy były to kocięta przez kogoś wyrzucone, czy też porzucone w sposób naturalny. Z dumą mogę jednak powiedzieć, że wszystkie znalazły już dach nad głową. Chętnie brali je pracownicy urzędu. Ja też się zaopiekowałem.
Znacznie częściej jednak od kociąt zdarzają się zgłoszenia bezpańskich psów. I tu również trudno jest określić, czy pies został porzucony, czy jest bezpański.
**Zobacz też:
Nowe schronisko w Łodzi będzie mniejsze, niż planowano. Przyjmie około 600 psów**
- Mieliśmy w ostatnim czasie kilka przypadków, jednak nie były to raczej psy, które stanowiły prezent dla dzieci i im się znudziły. To są z reguły bardzo młode, ale i rasowe psy. Teraz jednak większość znalezionych stanowią kundelki - mówi Grzegorz Skibiński. - Mamy na wyposażeniu czytnik czipów, i jeśli pies jest oznakowany to problem mamy rozwiązany. Jednak na razie nie ma obowiązku czipowania zwierząt, choć z tego co wiem toczą się w Sejmie prace, by znakowanie czipami było obowiązkowa jak szczepienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?