Rodzice dzieci z Przedszkola nr 2 w Łęczycy uważają, że komisja dyscyplinarna z kuratorium badająca sprawę wychowawczyni próbowała to zatuszować. Komisja uniewinniła wychowawczynię. I choć decyzja została podjęta 20 listopada 2017 roku, do przedszkola nie wpłynął żaden protokół.
Rodzice i dyrekcja placówki dowiedzieli się o tym przypadkowo, podczas procesu toczącego się przed sądem pracy.
- Uważam, że opinia jest jednostronna, nie potwierdza faktów mających miejsce w placówce. Nie zgadzam się z nią - mówi Jolanta Andrzejczak, dyrektor Przedszkola nr 2 w Łęczycy.
Wychowawczyni została zwolniona w 2016 roku, ale ubiega się o przywrócenie. Rodzice nie wyobrażają sobie, by znów zajmowała się ich dziećmi.
- Mam nadzieję, że ta kobieta do pracy nie wróci - mówi jedna z matek. - Sytuacje, które miały miejsce, mogą się powtórzyć. Moje dziecko było bite i szarpane. Kiedy próbowałam rozmawiać z tą panią i coś wyjaśnić, to stwierdziła, że mam piękne perfumy. Opinia komisji jest nierzetelna, wydana jednoznacznie na korzyść obwinionej. Nas zlekceważono.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
WALORYZACJA EMERYTUR 2018: tabela waloryzacji emerytur
KORONA KRÓLÓW. Sprawdź, co się wydarzy w kolejnym odcinku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?