Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci zostają z ojcem. Sąd zmienił postanowienie. Rodzinę będzie odwiedzać kurator

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak
Pan Wojciech z Łodzi i jego sześcioro dzieci mogą mieszkać razem. Rodzina zostanie objęta wzmożonym nadzorem kuratora - czytamy w oświadczeniu sądu

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zmienił w piątek swoje postanowienie. Dzieci nie zostaną odebrane ojcu, a rodzina zostanie objęta wzmożonym nadzorem kuratora. Kurator będzie ich odwiedzać co dwa tygodnie do 11 października, wtedy ma się odbyć rozprawa sądowa.

Czytaj też:Pan Wojciech z Łodzi zostaje z dziećmi. Decyzja sądu o odebraniu dzieci została wstrzymana

Przypomnijmy, że w czwartek kurator sądowy miał odebrać dzieci i umieścić je w ośrodku opiekuńczym. Gdy informacja o tym trafiła do sieci, wśród internautów zawrzało. Zaoferowali pomoc ojcu i zorganizowali pikietę przed domem 51-latka, która miała zablokować zabranie mu dzieci. Zapowiadała się wielka awantura, do której na szczęście nie doszło, bo decyzja o odebraniu dzieci została wstrzymana.

Czytaj:W Łodzi zabiorą samotnemu ojcu szóstkę dzieci

Presja widocznie pomogła, tym bardziej, że do Łodzi z „misją specjalną” przybył Mikołaj Pawlak, dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości w Warszawie. Nie chciał mówić o swojej misji i odesłał nas do rzecznika resortu sprawiedliwości Sebastiana Kalety. On zaś poinformował nas, że Mikołaj Pawlak spotkał się z ojcem dzieci i poznał ich sytuację. Złożył też wizytę w sądzie i pomógł znaleźć adwokata, który jako pełnomocnik 51-latka natychmiast złożył zażalenie na decyzję sądu o odebraniu dzieci.

Wojciech Kabza mieszka na poddaszu piętrowej kamienicy przy ul. Jesionowej na Bałutach. Jest ciasno i skromnie. Na utrzymaniu ma sześcioro dzieci. Są to: dwuletnie bliźniaki Wiktor i Wiktoria, 4-letni Antoni, 8-letnia Natalia, 10-letni Jan i 12-letni Błażej. Zapewnia, że jest w stanie je utrzymać dzięki pomocy z MOPS i swoim zarobkom - pracuje jako ochroniarz i założył swoją firmę przewozową. Świadczeń z tytułu „500 plus” nie otrzymuje, gdyż dostawała je konkubina, a po jej odejściu zostały zablokowane. Podkreśla, że dzięki pomocy MOPS otrzymał mieszkanie komunalne o powierzchni 80 mkw. w kamienicy w centrum Łodzi. Wprawdzie trzeba je wyremontować, ale zapewnia, że da sobie radę.

Problemem jest tylko 6 tys. zł, które musi wpłacić, aby otrzymać klucze do lokalu. I ta przeszkoda jest do pokonania, bowiem wiele osób chce mu pomoc finansowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki