Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy bez rękawa? Łódzkie szkoły zbierają podpisy

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Egzamin na placu manewrowym jest zmorą  kandydatów na kierowców
Egzamin na placu manewrowym jest zmorą kandydatów na kierowców Krzysztof Szymczak
Łódzkie szkoły chcą, by na egzaminie na prawo jazdy nie było jazdy po rękawie. Zbierają podpisy pod likwidacją tego wymogu. Bo to „niepotrzebny stres dla zdających”. Ale starzy kierowcy są temu przeciwni.

Łódzkie Stowarzyszenie Właścicieli Ośrodków Szkolenia Kierowców i Kandydatów na Kierowców „Autos” zbiera podpisy z apelem do Ministerstwa Infrastruktury, by wycofała się z wymogu jazdy po łuku w przód i w tył, czyli po tzw. rękawie. Zebrali już tysiąc podpisów.

- Zauważyliśmy, że dużo naszych kursantów nie zdaje egzaminu na placu manewrowym - mówi Krzysztof Kołodziejczak, prezes stowarzyszenia. - Tracą pieniądze, a my tracimy czas, bo nie potrzeba tyle godzin nauki cofania - mówi.

W programie kursu około sześciu godzin to nauka jazdy po łuku. - Sugerujemy żeby godziny na placu manewrowym zamienić na jazdę na autostradach i drogach ekspresowych- dodaje Kołodziejczak.

Jak podkreślają szkolący Polska jest jedynym krajem w Europie, który prowadzi egzaminy na placu manewrowym. A jednocześnie nie uczy jazdy na autostradach, których jest coraz więcej.

W łódzkim ośrodku WORD w ubiegłym roku do egzaminu na prawo jazdy podeszło 30 tys. osób. Z tego aż 33 proc. oblało na placu, a 38 proc. w mieście.

Niemal wszystkie egzaminy na placu manewrowym oblane były właśnie na rękawie. To oznacza, że około 40 proc. zdających w Łodzi oblewa egzamin przez ten manewr.

- To nie jest trudny manewr. Ale jeśli zdający mają z nim taki problem, to może lepiej z niego nie rezygnować - uważa jednak Tomasz Kacprzak, wicedyrektor łódzkiego WORD-u.

Jak podkreśla Kacprzak jeśli rękaw zostanie zniesiony za gorsze umiejętności manewrowania autem świeżo upieczonych kierowców mogą zapłacić doświadczeni użytkownicy dróg. - Wzrośnie liczba stłuczek, podrożeją koszty OC, które i tak już wzrosły - mówi.

Tymczasem liczba elementów na placu manewrowym i tak uległa zmniejszeniu. Jeszcze kilkanaście lat temu kierowcy musieli na placu parkować tyłem, po skosie i równolegle. Teraz parkowanie przeniesiono na miasto.
Na placu manewrowym pozostało przygotowanie samochodu do podróży, jazda po rękawie w przód i w tył, oraz ruszanie pod górkę.

- Jeśli zrezygnuje się z rękawa, plac praktycznie stanie się niepotrzebny - ocenia Tomasz Kacprzak. - To leży w interesie szkół jazdy. Bo bez konieczności posiadania czy wynajmowania placu ich koszty znacząco spadną - podkreśla.

Niechętni rezygnacji z „rękawa” są także jeżdżący już po ulicach kierowcy. Paweł Pijanowski z łódzkiej inicjatywy kierowców EL 00000 jest za zostawieniem tego manewru. - Każda umiejętność manewrowania po ciasnych miejscach jest przydatna, zwłaszcza w miastach - ocenia Pijanowski.

Jednak najważniejsze jest stanowisko ministerstwa. A to jest jednoznaczne.

- Ministerstwo Infrastruktury nie prowadzi prac ani nie planuje zmian mających na celu rezygnację z przeprowadzania części egzaminu praktycznego na prawo jazdy na placu manewrowym - informuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy ministerstwa.
Jak podkreśla cofanie ze skrętem jest jednym z wymagań Unii Europejskiej na egzaminach dla kierowców.

- Daje możliwość egzaminatorowi oceny podstawowych umiejętności i panowania nad pojazdem przez osobę zdającą - wyjaśnia Huptyś.

Zobacz też: 30 godzin na placu manewrowym to za mało? Urzędnicy chcą umożliwić młodym adeptom jazdy szansę na podszlifowanie umiejętności pod okiem rodzica

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki