Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Maciaszczyk przed sądem. Ruszył proces ws. zaproszeń do Atlas Areny

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
W czwartek (2 lutego) rozpoczął się proces Krzysztofa Maciaszczyka, prezesa Miejskiej Areny Kultury i Sportu (MAKiS) w Łodzi, spółki zarządzającej halą Atlas Arena. Prezesowi Maciaszczykowi zarzuca się nadużycia uprawnień i wyrządzenia szkody majątkowej zarządzanej przez siebie firmie. Chodzi o rozdawanie wejściówek na imprezy do Atlas Areny.

Krzysztof Maciaszczyk, szef Atlas Areny, zatrzymany przez CBA

Krzysztof Maciaszczyk prezes Atlas Areny stanął w czwartek przed łódzkim sądem. Oskarżony o rozdawanie biletów na koncerty odbywające się w Atlas Arenie i działanie na szkodę spółki nie przyznał się do winy. Zgodził się na udzielanie pytań zadawanych przez swojego adwokata Bartosza Tiutiunika.

Prezes Maciaszczyk poinformował sąd, że swoje stanowisko w MAKiS objął 2 kwietnia 2010 roku. Wówczas spółka miejska działała już od 7 miesięcy. W tym czasie przyniosła miastu 3 mln straty. Zadaniem nowego prezesa było przeprowadzenie restrukturyzacji w spółce i wypracowanie zysków. W MAKiS pracowało na początku 48 osób. Maciaszczyk początkowo nie zgadzał się na zwolnienia. Jednak z czasem ograniczył zatrudnienie do około 30 pracowników.

W MAKiS zatrudniony był ówczesny radny miejski Sebastian Tylman. Pracował na stanowisku doradcy zarządu lub w promocji hali. Tego prezes MAKiS dokładni nie pamiętał. Maciaszczyk mianował Tylmana na stanowisko dyrektora hali. Miał on odpowiadać m.in. za dystrybucję zaproszeń. Niestety Krzysztof Maciaszczyk nie był zadowolony z pracy Tylmana i podjął decyzję o jego zwolnieniu. Prezes uważał, że miał on za małe przygotowanie merytoryczne do sprawowania tej funkcji.

Pożegnanie z Sebastianem Tylmanem odbyło się w złej atmosferze - mówił na sali sądowej prezes Maciaszczyk

Wraz z Tylmanem z MAKiS zwolniono jeszcze dwoje pracowników. Po utracie pracy skarżyli się na prezesa Maciaszczyka.

W tej chwili adwokat prezesa Atlas Areny wystąpił o wyłączenie jawności rozprawy. Argumentował, ze dalsze odpowiedzi prezesa mogą doprowadzić do ujawnienia tajemnicy handlowej. Sąd przychylił się do wniosku mecenasa.

**

Afera biletowa w MAKiS. Czy Krzysztof Maciaszczyk rozdawał bilety do Atlas Areny?

**

AKTUALIZACJA

- Pan Maciaszczyk, jako osoba oskarżona, ma prawo do obrony - komentuje Sebastian Tylman. - Jednak robi to w bardzo nieładny sposób. Może to naruszać moje dobra osobiste. W związku z tym, poproszę o analizę kancelarię prawną. Jeśli prawnicy uznają, że moje dobra zostały naruszone to wystąpię na drogę sądową przeciwko Krzysztofowi Maciaszczykowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki