Prokuratura oskarżyła 24-latka o pamiętne zabójstwo swej babci Wacławy F. w jej mieszkaniu przy ul. Próchnika. Sprawca zadał jej cztery ciosy nożem w szyję. Tylko za to, że kobieta nie zgodziła się, aby w jej mieszkaniu wnuczek uruchomił tzw. pokój zagadek.
Tuż przed rozprawą obrońca oskarżonego powiadomił sąd, że z przyczyn losowych i całkowicie dla niego niespodzianych nie stawi się w sądzie z powodu stanu zdrowia swojej matki z Warszawy. Dlatego sędzia Edyta Markiewicz odroczyła proces do lipca.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?