Wątek dotyczący tej umowy znalazł się w cząstkowym raporcie NIK z wykonania budżetu państwa za 2015 r. „(...)W MS zawarto z pracownikiem biura poselskiego posła, pełniącego jednocześnie funkcję Ministra Sprawiedliwości, umowę zlecenia wsparcia Ministra Sprawiedliwości i Gabinetu Politycznego Ministra - czytamy w raporcie. - Wynagrodzenie określono na maksymalnie 104 tys. zł, płatne miesięcznie w częściach po 10 tys. zł.”
Zdanowska: ministra Grabarczyka radzę się w sprawach politycznych
Według NIK treść umowy i zakres obowiązków niemal wyczerpywał jednocześnie zakres obowiązków pracownika gabinetu politycznego. Tyle, że według sugestii kontrolerów NIK, asystent na umowie o pracę, zarobiłby mniej niż jako zlecenioodbiorca, ponieważ maksymalny zarobek w gabinecie politycznym to 4,7 tys. zł brutto miesięcznie. Jak czytamy dalej w raporcie „(...) brak było dokumentów zawierających wniosek o zawarcie umowy lub uzasadniających jej zawarcie, jak również przesłanki wyboru zleceniobiorcy i sposób ustalenia jego wynagrodzenia (w tym przeprowadzenia analizy rynku i zebranie ofert zgodnie z obowiązującą procedurą)”. NIK nie znalazła też „dokumentacji związanej z efektami wykonania zlecenia”.
Ile Cezary Grabarczyk zrobił dla Łodzi? Ile może zrobić?
Poza tym według NIK, ministerstwo niezgodnie z przepisami pokrywało koszty zakwaterowania asystenta, a chodzi o sumę do 2 tys. zł miesięcznie w „zasobach lokalowych ministerstwa”. Do korzystania z takich lokali „uprawnieni byli wyłącznie sędziowie, prokuratorzy i pracownicy sądów i prokuratur delegowani do pracy w MS spoza Warszawy”.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 15-21 sierpnia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?