Zgromadzeni na placu Dąbrowskiego łodzianie, tak jak w poprzednich dniach, zapalili „łańcuch światła", wyrażając sprzeciw wobec forsowanych przez Prawo i Sprawiedliwość ustaw, dotyczących między innymi Sądu Najwyższego. Szacuje się, że łódzki protest zgromadził kilka tysięcy osób.
Podobne manifestacje odbywają się w wielu innych polskich miastach, ze stolicą na czele.
Czytaj:Protest przeciw ustawie o Sądzie Najwyższym. Tłumy przed Sądem Okręgowym w Łodzi [ZDJĘCIA]
Po tym, jak w piątek 21 lipca, Senat zatwierdził bez poprawek ustawę o Sądzie Najwyższym, jej los spoczął w rękach prezydenta Andrzeja Dudy. Manifestanci w całej Polsce usiłują wymusić na prezydencie, aby ten zawetował wszystkie 3 ustawy dotyczące zmian w sądach, które parlament przegłosował w ostatnich dniach. Stąd weekendowe protesty nawet w maleńkiej nadmorskiej Juracie, przed rezydencją, w której spędza wakacje Andrzej Duda.
W niedzielne popołudnie największa tego dnia manifestacja, odbyła się przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Tradycyjnie już, tak jak w poprzednich dniach, apelowano do prezydenta, nawołując „Konstytucja”, oraz „Chcemy weta”. Fragmenty Ustawy Zasadniczej, dramatycznym tonem odczytał aktor Jerzy Radziwiłowicz, znany z głównych ról w filmach Andrzeja Wajdy, „Człowiek z marmuru” i „Człowiek z żelaza”. Po godzinie 20 manifestacja zaczęła się przenosić pod siedzibę Sądu Najwyższego na pl. Krasińskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?