Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Pro Familia bez umowy z NFZ na porody. Co z Medeorem?

Redakcja
NFZ unieważnił konkurs na ginekologię i położnictwo, bo szpitale źle się przygotowały. A to oznacza, że Pro Familia nadal musi walczyć o kontrakt, a Medeorowi kontrakt niebawem wygaśnie. Ale spokojnie, szanse szpitali na finansowanie porodów przez NFZ nie są stracone.

Kobiety, które chciały bezpłatnie rodzić w październiku w Pro Familii, muszą wybrać inny szpital. Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisze z prywatną Pro Familią umowy od przyszłego miesiąca, bo ta placówka źle wypadła w konkursie NFZ. Ale nie tylko ona i dlatego Fundusz konkurs musiał unieważnić.

CZYTAJ TEŻ: Porody na NFZ w Salve i Medeorze. Oferta Pro Familii nie została wybrana

- Niestety, mimo tak długiego czasu na rzetelne przygotowanie oferty Medeoru i Pro Familii miały liczne braki - tłumaczy Anna Leder, rzeczniczka NFZ w Łodzi. - Ponieważ oferenci nie uzupełnili wszystkich braków wykazanych w wezwaniach i nie wykazali, że spełniają warunki wymagane do realizacji świadczeń, komisja konkursowa musiała odrzucić oferty.

Przypomnijmy, że NFZ ogłosił konkurs na ginekologię i położnictwo, ponieważ do tzw. sieci szpitali zakwalifikowało się za mało porodówek. Nie weszły prywatne placówki Medeor i Salve, które do tej pory miały umowy z NFZ.

CZYTAJ TEŻ: NFZ w Łodzi zapłaci Pro Familii za nagłe porody

Sytuacja Salve jest jednak nieco lepsza, ponieważ od sierpnia realizuje KOC, czyli koordynowaną opiekę nad ciężarną. A to oznacza, że z pieniędzy zagwarantowanych w programie może finansować nie tylko porody, ale i opiekę nad matką i jej dzieckiem. Ciężarna jednak musi wcześniej zgłosić się do programu.

Co ciekawe, swoją ofertę w konkursie złożył też Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki, mimo że zakwalifikował się do sieci szpitali na najwyższym poziomie, czyli finansowanie ma zapewnione i to na trzecim stopniu referencyjności. Konkurs dotyczył za to - jak tłumaczy NFZ - pierwszego stopnia (poród bez komplikacji), szpital zatem nie kwalifikował się i dlatego komisja ofertę odrzuciła.

Pisaliśmy też niedawno, że Ministerstwo Zdrowia nie zapłaciło „Matce Polce” blisko 250 tys. zł za pacjentów diagnozowanych w nowej ministerialnej klinice niepłodności. Dlatego szpital liczy teraz na finansowanie z NFZ.

- Obecna sytuacja prawna, wynikająca z braku spójności między ustawą wprowadzającą sieć szpitali a wewnętrznymi przepisami NFZ, daje możliwość uczestniczenia w konkursach ogłaszanych poza siecią szpitali. Startowaliśmy, bo zależy nam na jak najlepszym i kompleksowym finansowaniu świadczeń udzielanych pacjentkom w Instytucie - mówi Beata Aszkielaniec, rzeczniczka ICZMP.

Tylko jedna oferta w konkursie została złożona poprawnie. To oferta szpitala Salve i to on mógłby od razu zgarnąć całą pulę pieniędzy, ale...

- Dyrektor łódzkiego oddziału NFZ podjął decyzję o unieważnieniu i ponownym ogłoszeniu konkursu, by zapewnić dostępność do świadczeń ginekologiczno-położniczych, a także zasady konkurencyjności między szpitalami - dodaje Anna Leder.

Nowy konkurs został ogłoszony na tych samych zasadach. Umowa z wybranymi w nim szpitalami ma obowiązywać od listopada. Do tego czasu NFZ chce aneksować umowę z Medeorem, która wygasa z końcem września.

Zobacz też: 20 najlepszych zdjęć porodów 2018. Kontrowersyjne i piękne zdjęcia porodów. Jak wygląda poród? Te zdjęcia porodów przełamują tabu [ZDJĘCIA]

**CZYTAJ TEŻ:

Bezpłatne warsztaty dla ciężarnych i rodziców w Pro Familii w Łodzi

**

ZOBACZ |Protest pacjentek Pro Familii przed łódzkim NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szpital Pro Familia bez umowy z NFZ na porody. Co z Medeorem? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki