Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XXXIV sesja Rady Miejskiej w Łodzi: mieszkańcy sprzeciwiają się budowie centrum handlowego Plaza

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Mieszkańcy ul. Warneńczyka przyszli na dzisiejszą sesją Rady Miejskiej w Łodzi, aby przekonać radnych, żeby nie przyjmowali planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym mieszkają.

Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie centrum handlowego Plaza w pobliżu swoich domów. Głosowanie nad przyjęciem tego planu ma odbyć się dzisiaj po południu.

- To ma być moloch o długości 1 km i wysokości 20 metrów. Zasłoni nam słońce - narzeka Milena Szpat z ul. Warneńczyka. - Centrum handlowe ma być za blisko domów. Ulica Warneńczyka jest wąska i już jest problem z przejazdem. A wjazd do centrum handlowego ma być od tej strony. Nie chcemy przyjęcia tego planu miejscowego. - Wzdłuż Warneńczyka wywiesiliśmy białe flagi z postulatami. To nasz głos rozpaczy, aby radni nas wysłuchali.

Czytaj też:Centrum Łódź Plaza ma być gotowe w 2014 roku [WIZUALIZACJA]

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, która reprezentuje mieszkańców, zapowiedziała skierowanie wniosku do prokuratury, aby prześledziła powiązania finansowe miasta i firmy Plaza, która chce zbudować centrum handlowe.

- Są nieprawidłowości w dokumentacji i rozliczeniach miasta z inwestorem - mówi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. - Z tytułu nieruchomości firma Plaza wpłaca do miasta 200 tys. zł rocznie. Jeden z udziałowców tej firmy wpłacił na budowę Centrum Dialogu ponad 5 mln zł. A miasto chce wybudować drogę do centrum handlowego za 11 mln zł. Stąd podejrzenia, że plan miejscowy powstaje pod inwestora, dlatego powinna zbadać to prokuratura.

Czytaj:Tylko część Fakory może być zabytkiem

Urzędnicy zaprzeczają jakimkolwiek powiązaniom z inwestorem.

- Plan miejscowy, jak każdy inny, musi być zgodny ze studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, a tam w 2010 roku zapisano funkcje handlowe dla tego terenu - mówi Aleksandra Hac z biura rzecznika prasowego prezydenta Łodzi. - Miejska Pracownia Urbanistyczna nie mogła zmienić studium, ani projektu planu miejscowego. Rok temu na forum Rady Miejskiej odbyła się dyskusja o przeznaczeniu tego terenu i radni podtrzymali utworzenie tam funkcji handlowej.

Czytaj:XXXIV sesja Rady Miejskiej w Łodzi: nieprawidłowości w MOPS i Gminny Program Rewitalizacji [ZDJĘCIA]

Gdyby radni nie przyjęli dziś planu miejscowego, to możliwe byłoby rozpoczęcie prac nad zmianą studium. Trwałoby to kilka lat. Inwestor, który chce budować centrum handlowe mógłby wtedy wystąpić do sądu z roszczeniami przeciw miastu, że uniemożliwiło mu inwestycję.

- Można zacząć prace nad nowym studium, tylko co to zmieni? - zastanawia się Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO. - Nie da się zapisać w tym miejscu funkcji mieszkaniowej, bo żaden deweloper nie postawi osiedla przy torach kolejowych, po których przejeżdża wiele pociągów. Można przeznaczyć teren pod funkcje przemysłowe, tylko czy mieszkańcy Warneńczyka będą chcieli mieć przemysł pod oknami? Można zapisać, że powstanie opera, ale miasto nie jest tym zainteresowane. Skoro nie widzimy innej alternatywy dla wykorzystania tego terenu, to konsekwentnie podtrzymujemy funkcję zapisaną w studium z 2010 roku.

Wszystko wskazuje na to, że radni przyjmą plan, pomimo protestów mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki