Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeglarze z Politechniki Łódzkiej jadą do Francji [ZDJĘCIA]

Jacek Losik
Jacek Losik
Studenci Politechniki Łódzkiej przygotowują się do międzynarodowych regat akademickich. W ubiegłym roku żacy zajęli prestiżowe trzecie miejsce wśród załóg złożonych tylko ze studentów

Ubiegłoroczne regaty zakończył się dla IFE Sailing, załogi żeglarskiej z Centrum Kształcenia Międzynarodowego Politechniki Łódzkiej, dużym sukcesem. W kwietniu 2016 roku, na największych międzynarodowych akademickich regatach w Europie (Course Croisiere EDHEC), organizowanych we Francji, zajęli piąte miejsce w ogólnej klasyfikacji i trzecie pod względem ekip składających się tylko ze studentów (regulamin pozwala werbować również profesjonalnych żeglarzy). Łodzianie rywalizowali z załogami z 22 krajów.

W tym roku regaty zorganizowane zostaną na przełomie marca i kwietnia w miejscowości Arzon na południu Francji. To 49. edycja imprezy. Jak zapowiadają członkowie łódzkiej załogi, zrobią wszystko, aby poprawić wynik. - To było niesamowite doświadczenie i wynik, z którego jesteśmy dumni. W poprzednich edycjach, zajmowaliśmy miejsce w połowie stawki, czyli mniej więcej między 20. a 25. lokatą. Postaramy się nie wypaść gorzej, niż rok temu - mówi Iga Krautsztrung z IFE Sailing.

Regaty dla najlepszych

Politechnikę Łódzką reprezentować będzie załoga złożona z pięciu żeglarzy. Niestety, jedynie dwoje z nich (Iga Krautsztrung oraz Miłosz Zieliński) uczestniczyło w ubiegłorocznych regatach. Pozostali, to nowi studenci PŁ, którzy dołączyli do koła na początku roku akademickiego.

- Na trzecim roku każdy ze studentów Centrum Kształcenia Międzynarodowego jest zobowiązany, żeby pojechać na wymianę studencką do innego kraju. Nasi koledzy, z którymi odnieśliśmy sukces, wyjechali do Francji i Niemiec. Konkurować będziemy natomiast z załogami z nadmorskich uczelni, które żeglarstwo mają jako jedno z zajęć na uczelni - wyjaśnia Iga Krautsztrung.

Czytaj:Politechnika Łódzka trzecią uczelnią w kraju pod względem liczby przyznanych patentów

Aby zniwelować stratę wartościowych i doświadczonych żeglarzy, łódzcy żacy zaprosili do współpracy studenta z Politechniki Gdańskiej, który ma spore doświadczenie regatowe i będzie pełnił funkcję sternika. Ponadto, IFE Sailing przeprowadzili ostrą selekcję wśród osób, które chciały dostać się do załogi. Chętni musieli przesłać list motywacyjny oraz CV, w którym musieli wykazać morskie doświadczenie. Wybrano trzy osoby. Jedna z nich, może pochwalić się rejsami na jachcie Chopin. Teraz studenci pracują nad przygotowaniem fizycznym do regatów.

- Zaczynamy od pracy nad ogólnie rozumianą sprawnością fizyczną, czyli treningu siłowego oraz kondycyjnego. Potrzeba siły, aby radzić sobie z linami, stawianiem żagli itp. Poza tym, w regulaminie określony jest limit wagowy dla załogi. Mniej więcej wychodzi tak, że każda osoba może mieć średnio 67 kg. Teoretycznie moglibyśmy wystawić cztery osoby zamiast pięciu, ale to zmniejsza liczba rąk na pokładzie - mówi Miłosz Zieliński z IFE Sailing.

Ograniczenie wagi przy jednoczesnym budowaniu siły nie będzie łatwym zadaniem. Efekt tego etapu przygotowań studenci chcą podsumować za dwa tygodnie. Przy okazji, załoga zaplanuje pracę nad zgraniem ekipy.

**Czytaj:

Pierwsza nagroda dla chóru z Politechniki Łódzkiej na festiwalu w Rzeszowie

**

- To niestety jest najtrudniejsza kwestia, ponieważ - jak wiadomo - nie mamy stałego dostępu do morza, tak jak nasi konkurenci. Postaramy się za kilka tygodni pojechać nad Zatokę Gdańską, aby to nadrobić, poznać się lepiej i ustalić, kto jaką funkcję będzie pełnił na jachcie. Rejsu treningowy pomoże nam zmechanizować nasze ruchy, aby nie zastanawiać się na morzu, kto za co jest odpowiedzialny - tłumaczy Iga.

Ostatni etap przygotowań załoga planuje już zorganizować we Francji. Studenci w regatach będą ścigać się bowiem na amerykańskich jachtach J/80, które nie są dostępne w naszym kraju. To kilkumetrowe, jednomasztowe łódki. Akademiccy żeglarze zameldują się zatem w Bretanii kilka dni wcześniej, aby zapoznać się z nowym sprzętem. W Polsce nie mają takiej możliwości, bo w tym segmencie popularne są nasze krajowe jachty produkowane przez Delphia Yachts.

Fatalna pogoda nie jest zła

Impreza rozpoczną się oficjalnie 31 marca. Dzień później, uczestnicy (w ubiegłym roku było ich ponad 2 tysiące) będą mieć okazję zapoznać się z wyznaczonymi trasami, na których przez kolejne pięć dni będą rywalizować. Zazwyczaj organizowane jest mniej więcej pięć biegów dziennie. Liczba wyścigów zależna jest od warunków pogodowych. Zmagania trwają od godz. 9 do 17. Następnie trwa szykowanie łódki do zmagań następnego dnia oraz powrót do kwater.

Co ciekawe, łódzka załoga liczy na fatalne warunki pogodowe. Jak wspominają członkowie ostatnich regat, to właśnie dzięki ulewom i porywistym wiatrom udało się osiągnąć historyczny wynik. W przeciwieństwie do konkurencji, doskonale poradzili sobie w kryzysowych sytuacjach.

- Ze względu na porę roku, w której organizowany są regaty, możemy być niemal pewni tego, że warunki pogodowe będą trudne. Dla nas to dobrze, ponieważ w ubiegłym roku, im było trudniej na morzu, tym bardziej doganialiśmy rywali - mówi Iga Krautsztrung. - Inne ekipy nie potrafiły się przystosować, gubiły się, robiły niekontrolowane manewry. Często ich członkowie lądowali również za burtą. Nam udało się tego wszystkiego uniknąć. Ważne również, że udało nam uniknąć strat w sprzęcie. Sporo załóg podarło żagle, a to jest koszt rzędu 500 euro.

Umiejętność zachowania sprzętu w dobrym stanie technicznym jest kluczowe, ponieważ reprezentowanie Politechniki Łódzkiej we Francji nie jest tanie. Aby wziąć udział w zawodach, studenci muszą uzbierać 25 tys. złotych. Akademicka załoga nadal poszukuje sponsorów.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki