Sąd Okręgowy uchylił wyrok sądu pierwszej instancji, który uniewinniał byłą dyrektorkę szkoły od zarzutu złośliwego łamania praw pracownicy i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Jak uzasadnił swoje orzeczenie sędzia Tomasz Ignaczak, „Sąd Rejonowy oceniając zeznania świadków mówiących o mobbingowaniu pokrzywdzonej powierzchownie i tendencyjnie podszedł do tych relacji, odrzucając je jako skrajne i uznając za niewiarygodne. Tymczasem wcale to nie są relacje skrajne ani odosobnione - wręcz przeciwnie, świadków, którzy potwierdzali linię obrony oskarżonej można policzyć na palcach jednej ręki nieostrożnego drwala, generalnie zdecydowana większość osób zatrudnionych z pokrzywdzoną potwierdzała jej słowa”.
Sprawa mobbingu w SP nr 10 ujrzała światło dzienne w 2013 roku. W 2014 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie uznał, że w podstawówce dochodziło do mobbingu i nierównego traktowania i zasądził na rzecz Beaty Zielonki zadośćuczynienie i odszkodowanie. Szkoła jednak odwołała się od wyroku. W marcu 2015 roku Sąd Okręgowy utrzymał częściowo w mocy wyrok i uznał, że sekretarz była nękana przez pracodawcę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?