Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prześladował swoją byłą dziewczynę i jej syna. Twierdził, że jest ojcem chłopca. 32-latek usłyszał wyrok

Redakcja
Twierdził, że jest ojcem chłopca, i nękał jego matkę. Usłyszał wyrok
Twierdził, że jest ojcem chłopca, i nękał jego matkę. Usłyszał wyrok Wojciech Matusik / archiwum Polska Press
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał karę 6 miesięcy więzienia dla 32-latka z Bełchatowa. Mężczyzna został skazany za uporczywe nękanie byłej dziewczyny i jej rodziny. Okazało się, że robił to pod wpływem substancji psychoaktywnych.

Pół roku pozbawienia wolności, zakaz kontaktowania się ze swoją ofiarą i jej synem, a także zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 25 metrów przez najbliższe dwa lata. To kara dla 32-letniego mieszkańca Bełchatowa. Najpierw Sąd Rejonowy w tym mieście, a potem piotrkowski Sąd Okręgowy uznały, że mężczyzna uporczywie nękał swoją byłą sympatię i jej syna, wywołując u obojga uzasadnione uczucie zagrożenia.

32-latka i jego ofiarę kilka lat wcześniej łączyła zażyłość, ale dla kobiety nie była to poważna relacja. Inaczej zapamiętał to mężczyzna. 32-latek uznał, że jest ojcem syna swojej byłej kobiety. I właśnie chęcią nawiązania kontaktu z chłopcem tłumaczył w sądzie swoje zachowanie.

Zaczęło się w wakacje 2016 roku. Dawny znajomy zaczepił bełchatowiankę, gdy wyszła na spacer z psem. Mężczyzna blokował jej przejście, szedł za nią i dopytywał, dlaczego nie przyszła na jego urodziny. Kobieta nie odpowiadała, jak najszybciej chciała znaleźć się w zasięgu osiedlowego monitoringu. Gdy już się tam znalazła, wezwała policję.

Do następnego incydentu z udziałem 31-letniego wówczas mężczyzny doszło 1 września, gdy bełchatowianka prowadziła syna na rozpoczęcie roku szkolnego. Prześladowca czekał na nich na ławce. Zaczął zaczepiać chłopca. Mówił, że zabierze go na ryby.

Dziecko bardzo się przestraszyło, a matka wezwała policję. Obawiała się, że mężczyzna jest gotów pójść zanimi do szkoły.

W kolejnych tygodniach takie sytuacje się powtarzały. 31-latek wystawał przed blokiem, w którym kobieta mieszkała z mężem i dzieckiem. Krzyczał, że jest ojcem chłopca. Wydzwaniał domofonem do ich mieszkania. Na dodatek umieszczał niewybredne komentarze na portalu społecznościowym.

Sprawą mężczyzny zajęła się bełchatowska prokuratura. Okazało się, że jest on uzależniony od substancji psychoaktywnych. Gdy je przyjmował, nękał kobietę i jej dziecko.

Przed sądem 31-latek częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki