Do internetowej zbiórki prowadzonej przez Fundację Siepomaga przyłączyło się już blisko 22 tys. osób. Kwota, która pozwoli podjąć skuteczne leczenie w Stanach Zjednoczonych, jest ogromna. W krótkim czasie trzeba zebrać ponad 800 tys. zł. Pozostał niespełna miesiąc. Na szczęście nie brakuje ludzi o gorących sercach. Tych, którzy już wpłacili pieniądze dla Julka poprzez stronę fundacji, są tysiące. W niewiele ponad dwa tygodnie udało się zgromadzić nieco ponad połowę potrzebnej kwoty.
- Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy dotychczas wsparli Julka. Zostańcie proszę z nami, bo to nie koniec naszej drogi do zdrowia - apeluje Bartosz Komajda, tata chłopca, który nie ukrywa, że powoli już zaczyna odczuwać stres związany z wyjazdem. - Bądź co bądź to ogromna Ameryka, ale damy radę. Wszystko dla Juleczka.
Walce Julka ze śmiertelną chorobą kibicujemy od początku. U chłopca ponad rok temu zdiagnozowano nowotwór neuroblastomy, w najgorszej fazie złośliwości. Lekarze w Europie zrobili już wszystko, na co pozwalają im możliwości medyczne. Po wyczerpującej chemioterapii wycięto chłopcu guza. Był wielkości grejpfruta.
Julek z większymi lub mniejszymi problemami pokonywał kolejne etapy leczenia choroby, która atakuje wyłącznie małe dzieci. I kiedy wydawało się, że stał się cud, bo okazało się, że Julian jest czysty onkologicznie i ma dobre wyniki badań krwi, lekarze musieli przerwać ostatni etap leczenia. Chłopiec miał przejść pięć cykli immunoterapii w szpitalu w niemieckim Greifswaldzie. Ukończył tylko dwa. Jego wymęczony leczeniem organizm nie zareagował na immunoterapię tak jak powinien. Doszło do silnej neurotoksyczności i zatrucia układu nerwowego. Immunoterapia, która u Julka nie zadziałała, była ostatnią możliwością jego leczenia w Europie. Szansę na życie dla Julka daje szpital Memorial Sloan-Kettering Cancer Center w Nowym Jorku.
ZOBACZ |_Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem_Dziennik Łódzki
Diagnoza sezon 2. Sprawdź, co stanie się w następnym odcinku!
Waloryzacja rent i emerytur w 2018 rokuDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?