W środę wieczorem dyżurny sieradzkiej policji otrzymał niepokojące zgłoszenia od kierowców jadących trasą S8. Na pasie jezdni stał samochód osobowy Kia, a obok niego spacerowała kobieta, która nie reagowała na znaki dawane przez kierowców.
- Na miejsce na sygnałach natychmiast pojechał policyjny radiowóz – relacjonuje Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkich policjantów. - Funkcjonariusze zauważyli jadący na wprost nich samochód kia. Musieli gwałtownie zjechać na sąsiedni pas aby uniknąć zderzenia. Natychmiast zawrócili i rozpoczęli pościg za jadącą pod prąd osobówką. Siedząca za kierownicą kobieta nie reagowała na polecenia policjantów, gdy zrównali się na chwilę z jej pojazdem. Kobieta przyśpieszyła wjeżdżając na pas zieleni. Z uwagi na możliwość doprowadzenia przez kierującą do czołowego zderzenia z innymi samochodami, policjanci postanowili wyprzedzić ścigany pojazd, a następnie zwalniając doprowadzić do zatrzymania desperatki. Umiejętnie przeprowadzony manewr doprowadził do zjechania Kia do barierki przy prawym poboczu.
Po zatrzymaniu pojazdów policjant z drogówki podbiegł do auta i wyjął kluczyki ze stacyjki. Kobieta nadal nie reagowała na polecenia funkcjonariuszy. Mimo wielokrotnych prób nie można było z nią nawiązać logicznej rozmowy. Przeprowadzone badanie wykazało, że 26-latka była trzeźwa.
Z uwagi na stan psychiczny trafiła do szpitala, a samochód zabezpieczono na policyjnym parkingu.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?