Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijana prokurator z Łowicza za kierownicą. Gdy już nie mogła, samochód prowadził jej 13-letni syn?

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Polska Press/archiwum
Pijana prokurator z Łowicza najpierw jechała samochodem, a później poprosiła 13-letniego syna, aby kierował za nią, bo... nie była w stanie prowadzić.

W sobotę w godzinach popołudniowych policjanci ze skierniewickiej drogówki zainteresowali się nietypową sytuacją, która rozgrywała się na skrzyżowaniu w miejscowości Dębowa Góra pod Skierniewicami.

Na środku skrzyżowania kierowcy zgasł samochód. Próbował ponownie uruchomić opla corsę, ale nie dawał rady. Wtedy postanowił przesiąść się na miejsce pasażera, nie wysiadając z samochodu. Jednocześnie pasażerka, która siedziała z przodu, wysiadła i obeszła samochód dookoła, aby zająć miejsce za kierownicą. Wszystko rozgrywało się na oczach funkcjonariuszy policji.Zauważyli, że kierowca był na tyle niski, że nie miał problemów, aby przesiąść się na miejsce pasażera bez wysiadania z pojazdu. Postanowili sprawdzić, co się dzieje.

Kobieta bez większego trudu uruchomiła silnik i zjechała ze skrzyżowania. Wtedy policjanci byli już przy samochodzie.
Okazało się, że samochód wcześniej prowadził jej 13-letni syn. Jednak bardziej policjantów zaniepokoił fakt, że od kobiety wyczuwalna była woń alkoholu.

Czytaj też:Pijana kobieta za kierownicą. Wydmuchała 2,3 promila alkoholu

Próbowali wykonać badanie alkomatem, lecz nie udało się go przeprowadzić. Gdy chcieli spróbować ponownie, kobieta odmówiła zgody na badanie.

Z naszych informacji wynika, że kobieta próbowała ubłagać policjantów, żeby ją puścili, ci jednak stanowczo odmówili. Wtedy okazało się, że ma immunitet.

-O sytuacji policjanci powiadomili prokuratora dyżurnego ze Skierniewic – mówi asp. sztab. Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Na miejsce przyjechał prokurator ze Skierniewic, a gdy jasne stało się, że pijana kobieta sama jest prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Łowiczu, o sytuacji został powiadomiony jej przełożony.

Czytaj też:Strażnicy miejscy z Łodzi zatrzymali pijaną kobietę za kierownicą. Miała ponad 2 promile

43-letnia skierniewiczanka została odwieziona do szpitala w Skierniewicach na badanie krwi.

- Zostały pobrane od niej trzy próbki krwi do badania na zawartość alkoholu. Próbki zostały pobrane w odstępach czasowych tak, aby wykluczyć możliwość pomyłki i jakichkolwiek złych interpretacji wyników - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.

Czytaj:Pijana kobieta za kierownicą. Miała niemal cztery promile

W poniedziałek dokumentacja została przekazana do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, a próbki trafiły do łódzkiego Zakładu Medycyny Sądowej, bo szpital w Skierniewicach nie wykonuje takich badań. W poniedziałek po południu potwierdzono, że kobieta na pewno miała niedopuszczalną ilość alkoholu we krwi.

- We wtorek będziemy znać oficjalne wyniki ekspertyzy z badania krwi. Wtedy też będziemy decydować o ewentualnych wnioskach dyscyplinarnych i bardzo możliwe, że zwrócimy się do Prokuratury Regionalnej w Łodzi o przekazanie sprawy do innej jednostki – mówi Krzysztof Kopania.

Kobiecie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia. Jej kariera prokuratorska też prawdopodobnie dobiegnie końca. Kobiecie grozi postępowanie dyscyplinarne, a do chwili jego zakończenia zawieszenie na stanowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki