Sesja rozpoczęła się od wniosku przewodniczącego rady Pawła Nagórskiego o zdjęcie z porządku obrad trzech punktów, m.in. zawierającego projekt uchwały w sprawie ustalenia diet i zwrotu kosztów podróży dla radnych. Propozycja pojawiła się w związku z pismem nieobecnego na sesji radnego Edwarda Markowskiego, który stanowczo sprzeciwił się podwyżkom w kontekście tragicznej sytuacji finansowej gminy, w której wskaźnik zadłużenia wynosi 45 proc. Podwyżki przyznane radnym i sołtysom to dodatkowe roczne obciążenie w wysokości ok. 35 tys. zł.
- Sołtysi mieli stawki niezmienione od 13 lat, radni od 8 lat - mówi Zbigniew Biernat, który wnioskował w tej sprawie. - Jesteśmy największą gminą w powiecie skierniewickim, a w Bolimowie i w Kowiesach mają znacznie wyższe diety. Teraz mamy raptem 10 zł więcej niż oni, a od razu będzie się mówiło, że to skok na kasę.
Radny Witold Baranowski był zdecydowanie przeciwny podwyżce i wnosił o zaprotokołowanie imiennie, jak głosował w tym punkcie.
- Rzeczywiście, diety nie były podnoszone, ale to nasza praca społeczna - mówił radny Baranowski.
Paweł Nagórski przyznał, że gmina ma niełatwą sytuację finansową, ale również opowiedział się za wyższą dietą.
- Radnym należy się podwyżka - stwierdził.
Ostatecznie radni uchwalili dietę dla przewodniczącego rady gminy w formie zryczałtowanej w wysokości 1.500 zł miesięcznie. Radni wiceprzewodniczący otrzymają 250 zł za każdy udział w sesji, z kolei przewodniczący komisji dostaną 200 zł za każdy udział w komisji, której przewodniczą. Każdy radny, z wyłączeniem przewodniczącego, za każdy udział w sesji i posiedzeniu komisji, której jest członkiem, otrzymaje 160 zł. Diety obejmują koszt dojazdu na sesje i posiedzenia komisji.
Poza dietą radnym przysługuje zwrot kosztów podróży służbowych na zasadach określonych w rozporządzeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
O ile wzrosną roczne koszty funkcjonowania Rady Gminy Skierniewice?
- Do tej pory rada kosztowała gminę ok. 72 tys. zł - mówi Paweł Nagórski. - Teraz koszty wzrosną o ok. 18 tys. zł rocznie.
Inną uchwałą podwyższono prowizje dla sołtysów. Zamiast 8 proc. dostaną 10 proc. za pobierany podatek rolny, od nieruchomości, leśny i od właścicieli psów.
- Tylko kto dziś sołtysowi podatek płaci - pyta sołtys Nowego Ludwikowa. - W mojej wsi trzy domy płacą podatek do mnie, reszta w kasie gminy albo przelewem przez internet.
Sołtysi nie ucieszyli się szczególnie z podwyżki. Radni jednogłośnie uchwalili, że zamiast dotychczasowych 62 zł sołtysi dostaną 100 zł za udział w sesji.
- W ubiegłym roku raptem na cztery sesje nas przewodniczący zaprosił - mówi inny sołtys. - Gdybyśmy mogli przyjechać na każdą, to rzeczywiście, może byśmy coś odczuli, a tak to raptem 160 zł więcej na cały rok.
Sołtysom nie przysługuje już darmowy telefon ani żadne gratyfikacje.
- Bycie sołtysem to tylko masa problemów, bo jak wody nie będzie albo światło wyłączą to kto winny? Sołtys winny! - mówią rozgoryczeni. - Radni niby coś dla nas zrobili, a tak naprawdę sobie dobrze zrobili.
Ile zarabia radny? |
Gmina Bełchatów ustaliła ryczałty dla radnych gminnych:
Gmina Gidle także ustaliła ryczałty:
Poddębice - 650 zł Uniejów - 240 zł |
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
18 - 24 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?