Kiedy w środę o godzinie drugiej w nocy właściciel sklepu spożywczego w Załęczu Wielkim (gmina Pątnów) usłyszał hałas dochodzący z magazynu, skoczył na równe nogi. Domyślił się, że ktoś chce mu ukraść towar. A ponieważ mieszka nad sklepem, ujęcie złodzieja było tylko kwestią czasu.
Kiedy pojawił się w magazynie nie krył jednak zdziwienia. Okazało się bowiem, że złodziejem jest... 12 letni chłopiec. Nie zdążył nic ukraść ponieważ właściciel złapał go na gorącym uczynku i powiadomił policję.
- Gdy przyjechali stróże prawa dziecko nie chciało z nimi rozmawiać. Choć do magazynu dostał się wybijając szybę, a w trakcie rozmowy funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu, chłopiec odmówił jakichkolwiek wyjaśnień - mówi Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji.
Jeszcze tej samej nocy małego włamywacza z rąk funkcjonariuszy odebrał ojciec. Jak to możliwe, że nie wiedział gdzie o tej porze przebywa nieletni syn?
- Dla nas też jest to dziwne, dlatego skierowaliśmy sprawę do sądu rodzinnego, który zajmie się wyjaśnieniem tej kwestii i zdecyduje o dalszym losie chłopca - dodaje Waldemar Kozera z wieluńskiej policji.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?