W niedzielę (6 marca) ok. godz. 13 przypadkowy kierowca zauważył w miejscowości Młynisko (powiat wieluński) opla ciągnącego za sobą psa. Husky przywiązany był smyczą do haka holowniczego samochodu. Zbulwersowany świadek natychmiast zawiadomił policję.
Funkcjonariusze w krótkim czasie odnaleźli wskazany samochód. Pies przebywał już na posesji - miał widoczne uszkodzenia przednich łap oraz ranę szarpaną szyi i inne otarcia. Był bardzo osłabiony. Bezwzględnym kierowcą okazał się 58-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego.
- Mężczyzna tłumaczył się, że pies uciekł mu z posesji więc wyjechał samochodem go szukać. Po odnalezieniu zwierzę nie chciało wejść do auta, dlatego przywiązał go smyczą do haka - informuje asp. Jolanta Lewandowska. - Policjanci przesłuchali świadków, a lekarz weterynarii zbadał psa, nie stwierdził jednak zagrożenia dla życia zwierzęcia.
Husky został odebrany właścicielowi przez przedstawiciela Stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt z Tomaszowa Mazowieckiego.
Właściciel psa usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. 59-latek przyznał się do winy. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TEŻ: Skatowany pies w Opocznie. Poderżnął zwierzęciu gardło, a potem uderzał nim o betonowy płot [FOTO]
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 29 lutego - 6 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?