Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjazd samorządowców w Zduńskiej Woli. Politycy do psychiatry?

Marcin Darda
Marcin Darda
Agnieszka Olejniczak
Poseł PSL chce, by kandydaci na posłów i senatorów przechodzili badania psychiatryczne. Przeciwnicy zmian w ordynacji wyborczej spotkali się w Zduńskiej Woli i Łodzi.

Kandydaci na posłów i senatorów powinni przechodzić obowiązkowe badania psychologiczne lub psychiatryczne - uważa Paweł Bejda, poseł PSL z okręgu sieradzkiego. I dodaje, że ludowcy zaproponują taką poprawkę, jeśli PiS zechce zmieniać ordynację wyborczą.

- Jestem posłem pierwszą kadencję, a gdy widzę, w jaki sposób w Sejmie przechodzą niektóre sprawy, to mam taką refleksję, że takie badania powinny być standardem - mówi poseł Bejda, zaznaczając, że „nie chce teraz wchodzić w szczegóły”. Poseł z Łowicza nie chciał też zdradzić, którzy parlamentarzyści zainspirowali go do pracy nad taką poprawką. Poseł PSL stwierdził, że „nie chce nikogo stygmatyzować”.

- W każdym razie parlamentarzyści odpowiadają za szeroko pojęte bezpieczeństwo obywateli, a obywatele zasługują na najlepszą jakość swych przedstawicieli w parlamencie - mówi poseł Bejda.

**CZYTAJ TEŻ:

Zjazd samorządowców w Zduńskiej Woli

**

Ludowcom nie podobają się także proponowane przez PiS zmiany w ordynacji dotyczącej wyborów samorządowych.

Przypomnijmy, rządzący chcą, by wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast nie mogli rządzić dłużej niż dwie kadencje. Ponadto PiS chce, by uwzględniane były tu także byłe i obecna kadencja (osoba, która obecnie rządzi gminą np. drugą kadencję nie mogłaby wystartować w nadchodzących wyborach).

W Łodzi w siedzibie PSL powołano Oddział Wojewódzki Ruchu Obrony Polskiej Samorządności, odmeldowało się ponad 80 osób. To kolejna, po rozpoczęciu akcji referendalnej przez KOD i publicystów lewicowo-liberalnego kwartalnika „Liberte”, inicjatywa przeciwników zmian w ordynacji wyborczej.

- Na spotkaniu pojawili się nie tylko samorządowcy, ale także studenci, doktoranci i przedstawiciele organizacji pozarządowych, bo my się sprzeciwiamy nie tylko zmianom w ordynacji samorządowej, ale także w wymiarze sprawiedliwości, jak upolitycznienie i zmiana zasad powoływania sędziów - mówi Dariusz Klimczak, prezes PSL w województwie łódzkim. Klimczak mówi, że nie jest to inicjatywa partyjna, bo „nie tylko PSL zależy na pozostawieniu przez PiS samorządów w spokoju”.

CZYTAJ TEŻ: Samorządy z „kagańcem”? Dwie kadencje i zmiana

Proponowanym zmianom poświęcone było wczorajsze spotkanie samorządowców w Zduńskiej Woli. Na zaproszenie prezydenta miasta odpowiedziało ponad 40 wójtów, burmistrzów i prezydentów z województwa łódzkiego.

Większość z nich zdecydowanie opowiedziała się przeciwko propozycjom PiS. Mówili, że nie chodzi im o ratowanie swoich stanowisk, ale o działanie zgodne z prawem i obronę praw wyborców do decydowania o swojej gminie lub mieście.

Samorządowcy uzgodnili wspólne stanowisko, które zostanie skierowane imiennie do wszystkich parlamentarzystów z województwa łódzkiego, a także do szefów klubów parlamentarnych i do marszałka Sejmu. Wyrażają w nim zaniepokojenie planami zmian w ordynacji wyborczej i wskazują na ich niekonstytucyjność oraz na to, że samorząd jest ostoją demokracji.

„Nie bronimy swojej władzy, a praw suwerena” - napisali w stanowisku, przygotowanym po spotkaniu w Zduńskiej Woli.

Marszałek województwa Witold Stępień (PO) zapowiedział na poniedziałek nadzwyczajne spotkanie samorządowców z całego regionu w sprawie referendum i poparcia obecnej ordynacji samorządowej.

**CZYTAJ TEŻ:

Ograniczenie kadencji w samorządach. 70 procent rządzących może stracić urzędy

**

TYTUŁ RAMKI
Z prezydentem Zduńskiej Woli Piotrem Niedźwieckim rozmawia Agnieszka Olejniczak.

Dlaczego zorganizował Pan spotkanie samorządowców w sprawie planów zmian w ordynacji i wprowadzenia kadencyjności?

Bo to jest strzał w samorząd i wybranych przez wyborców gospodarzy, którzy mają zaufanie i są weryfikowani co cztery lata.

Jest pan przeciwny ograniczeniom liczby kadencji?

To jest nie do końca przemyślana zmiana. Powinna jej towarzyszyć naukowa refleksja. Powinno dochodzić się do niej nie szybko, a przez siłę argumentów. Myślę, że jeśli kadencyjność, to trzeba się zastanowić na przykład co do lat kadencji.

W województwie jest ponad 170 miast i gmin. Dlaczego nie wszyscy przyjechali do Zduńskiej Woli?

To jest tak, że jest jakaś obawa, że trzeba budować dobre relacje z centralą. Ale nie możemy pozostać bierni.

Boją się?

Niekoniecznie. Wiem, że aktywny jest również marszałek, a na pewno każda inicjatywa z udziałem samorządowców jest godna podkreślenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zjazd samorządowców w Zduńskiej Woli. Politycy do psychiatry? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki