Wicemarszałkowie i członkowie zarządu województwa łódzkiego dostali sowite podwyżki. Ile?

Sejmik w grudniu marszałkowi Schreiberowi podniósł wynagrodzenie z 11 tys. 820 zł do 22 tys. 300 zł. brutto miesięcznie, jednakże rządowe rozporządzenie zagwarantowałlo od 1 stycznia podwyższenie wynagrodzeń także innym wysokim rangą samorządowcom bez konieczności akceptacji radnych. Zatem wysokie podwyżki otrzymali wicemarszałkowie i członkowie zarządu wojewłództwa, ale sporo niższe sekretarz i skarbnik województwa, z tym jednak zastrzeżeniem, urząd marszałkowski wysokość nowych uposażeń przekazał nam nie wliczając dodatków stażowych, w rzeczywistości wynagrodzeni są zatem wyższe, niż podajemy.

I tak Ireneusz Krześnicki, sekretarz województwa dotychczas zarabiał 10 tys. 250 zł, a po podwyżce 12 tys. 400 zł (brutto). Z kolei skarbnik województwa Michał Miazek odbiera pensję w wysokości 12 tys. 617 zł, a przed podwyżką wynosiła 10 tys. 617 zł (brutto).

Członkowie zarządu województwa to już wyższa liga: Andrzej Górczyński (Porozumienie Jarosława Gowina) zarabiał miesięcznie 10 tys. 300 zł, a teraz wynagrodzenie podniesiono mu do 15 tys. 950 zł brutto. Drugi z członków zarządu, Robert Baryła (Solidarna Polska) po podwyżce zarabia 16 tys. 650 zł, a przed 10 tys. 795 zł brutto.

Po marszałku Schreiberze, najwięcej w urzędzie marszałlkowskim zarabiają wicemarszałkowie. Wicemarszałek Zbigniew Ziemba (PiS) dziś zarabia 17 tys. 750 zł, a przed podwyżką 10 tys. 636 zł brutto, z kolei wicemarszałek Piotr Adamczyk (PiS) zarabiał 11 tys. 116 zł, a po podwyżce już 18 tys. 650 zł brutto.

Podwyżkę - z 12 tys. 250 zł do 21 tys. 485 zł brutto - otrzymała także prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO). Następni w kolejce do wyższych uposażeń są również wiceprezydenci Łodzi, a także seretarz i skarbnik miasta. Podczas ostatniego posiedzenia komisji finansów skarbnik miasta Krzysztof Mączkowski odpowiadając na pytanie jedego z radnych stwierdził, że w budżecie jest rezerwa na podwyższenie wynagrodzeń urzędnikom.