- Stanowisko wiceprezydenta jest stanowiskiem politycznym - mówi była wiceprezydent Zgierza. - I mogę być z niego usunięta decyzją polityczną.
O odejściu wiceprezydent Kapusty głośno było już podczas czwartkowych obrad rady miasta Zgierza. W kuluarach mówiło się, że odwołania wiceprezydent Kapusty żądał klub Prawa i Sprawiedliwości. Miała to być cena, za jaką radni PiS zgodzili się głosować za udzieleniem absolutorium prezydent Zgierza, Iwonie Wieczorek.
- Nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy pani wiceprezydent Kapusty - mówiła wczoraj prezydent Zgierza. - Jesteśmy nie tylko współpracownikami, ale również się przyjaźnimy.
Bogumiła Kapusta została wiceprezydentem właśnie z nominacji PiS. Nie udało nam się poznać powodów odwołania jej ze stanowiska. Przewodniczący klubu w radzie miasta, radny Marek Sencerek, nie chciał wypowiadać się w tej sprawie.
W kuluarach obrad rady miejskiej, usłyszeć można było opinie, jakoby odejście wiceprezydent Kapusty było związane z jej stanowiskiem wobec planowanej budowy utylizatorni odpadów w Zgierzu. Inne głosy mówiły o rzekomo zbyt dobrej współpracy wiceprezydent Bogumiły Kapusty z opozycyjnym klubem Platformy Obywatelskiej.
Mimo odwołania z funkcji, Bogumiła Kapusta nie odejdzie z ratusza.
- Zaproponowano mi objęcie stanowiska naczelnika wydziału pozyskiwania funduszy unijnych w urzędzie miasta - przyznaje sama zainteresowana.
Znane jest już nazwisko następcy Bogumiły Kapusty na stanowisku wiceprezydenta. Ma nim być Przemysław Staniszewski, zatrudniony do tej pory w należącej do miasta spółce "Wodociągi i kanalizacja".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?