MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew gra z Cracovią. Albo wygrana, albo witaj pierwsza ligo...

Paweł Hochstim
Kibice Widzewa wciąż mają nadzieję na utrzymanie w ekstraklasie
Kibice Widzewa wciąż mają nadzieję na utrzymanie w ekstraklasie Krzysztof Szymczak/archiwum
- Nie możemy pozwolić sobie na tak proste błędy, choć pomyłki w piłce nożnej są przecież nieuniknione. Oglądaliśmy dokładnie mecz z Koroną i wiemy, czego nie robić - mówi trener piłkarzy Widzewa Artur Skowronek. W niedzielnym meczu widzewiacy muszą ograniczyć liczbę błędów, tym bardziej, że na stadion przy al. Piłsudskiego przyjeżdża Cracovia, czyli czołowa drużyna grupy spadkowej ekstraklasy.

Widzewiacy dobrze jednak pamiętają, że to właśnie wiosenny mecz z Cracovią przy ul. Kałuży był tym pierwszym, który na nowo wlał w serca nadzieję na utrzymanie. Łodzianie zagrali wtedy naprawdę dobry mecz i wywalczyli wyjazdowy remis, choć mieli szansę na zwycięstwo.

W pierwszej kolejce rundy finałowej krakowski zespół niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1. Jeśli gracze trenera Wojciecha Stawowego ulegną także Widzewowi, mogą jeszcze wplątać się do walki o utrzymanie.

- Cracovia jest teraz w słabszej dyspozycji, ale na pewno będzie konsekwentna w swoim działaniu. My też musimy grać swoje, nasz styl się nie zmieni. Wierzę, że przyniesie nam zwycięstwo - zapowiada Skowronek.

Po kartkowej pauzie do drużyny wraca Rafał Augustyniak, który najprawdopodobniej znajdzie się w wyjściowym składzie, zastępując Marka Wasiluka, który był współwinny straconych goli w Kielcach. Być może Skowronek powinien zdecydować się na wystawienie Hiszpana Jonathana Pereza, który od dłuższego czasu jest już zdrowy, ale widać, że łódzki trener niespecjalnie go ceni. W przednich formacjach raczej zmian nie będzie, poza tym, że na ławce rezerwowych zabraknie kontuzjowanego Veljko Batrovicia, który może już w tym sezonie nie zagrać.

Łódzcy piłkarze wierzą, że kibice pomogą im odnieść zwycięstwo. Widzewscy fani nie raz pokazali, że potrafią się mobilizować w najtrudniejszych sytuacjach, a ta jest właśnie taka. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.30. Pokażą go Canal+Sport i Polsat Sport Extra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki