Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - ŁKS. Na derby się podniesiemy. Trener Widzewa przeprasza kibiców

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Krzysztof Szymczak
W drugim meczu w nowym sezonie pierwszej ligi Widzew przegrał 0:3 z Chrobrym w Głogowie. Oto wypowiedzi trenerów po meczu cytowane przez widzew.com.

Enkeleid Dobi (Widzew): - Przegraliśmy ten mecz niezasłużenie jeśli chodzi o rozmiar wyniku. Nie odpowiada on przebiegowi tego spotkania. Drużyna robiła wszystko, żeby strzelić chociaż jedną bramkę. Dzisiaj brakowało tego, co było po stronie Chrobrego: konsekwencji i skuteczności. Rywale zasłużenie wygrali, ale wynik nie odpowiada temu, co działo się na boisku. Wszyscy jesteśmy tym zdezorientowani. Pod koniec miałem wrażenie, że możemy grać cały dzień i noc, a piłka i tak nie chce wpaść do bramki. Mieliśmy fajne fragmenty gry, ale były też takie, gdzie nie funkcjonowaliśmy tak, jak w tygodniu na treningach i jak graliśmy w sparingu. Gdzieś to zgubiliśmy. W dwóch meczach strzeliliśmy tylko jedną bramkę, więc mogę tylko przeprosić kibiców Widzewa, bo wiem jak są wymagający i że oczekują od drużyny o wiele więcej. Na pewno nie można dziś zarzucić zespołowi braku walki, zabrakło skuteczności i konsekwencji w grze defensywnej i ofensywnej. W piłce jest tak, że jak upadasz, to się podnosisz i myślę, że tak będzie z drużyną na derby.

Ivan Djurdjević (Chrobry): - Był to dla nas bardzo ważny mecz po tym, jak zaczęliśmy od remisu z Koroną Kielce, choć powinniśmy wygrać. Podobnie w Pucharze Polski przegraliśmy w końcówce. Potrzebowaliśmy takiego spotkania, żeby przełamać się mentalnie. Zespół wyszedł skoncentrowany od pierwszej minuty i szybko zdobyta bramka na pewno bardzo dużo nam dała. Wiedzieliśmy, że Widzew będzie grał nerwowo, będzie chciał wygrać po swoim pierwszym przegranym meczu. Mieliśmy problemy, jeśli chodzi o naszą grę po objęciu prowadzenia i Widzew mógł to wykorzystać. Miał swoje okazje, kilka razy przejął inicjatywę. W przerwie po rozmowie z zawodnikami postanowiliśmy coś zmienić i druga połowa była już pod nasze dyktando. Bramka na 2:0 uspokoiła nasze nastroje.

Chrobry Głogów - Widzew Łódź 3:0 (1:0)
1:0 - Jaka Kolenc (7), 2:0 - Maksymilian Banaszewski (53), 3:0 - Mikołaj Lebedyński (90). Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Żółte kartki: Juraszek, Ratajczak, Kolenc - Możdżeń, Stępiński, Poczobut.
Chrobry: Kacper Bieszczad - Michał Ilków-Gołąb, Oliver Praznovsky, Kamil Juraszek, Jarosław Ratajczak - Patryk Bryła (82, Damian Piotrowski), Jaka Kolenc (71, Marcel Ziemann), Robert Mandrysz (89, Michał Michalec), Tomasz Cywka, Maksymilian Banaszewski - Damian Kowalczyk (71, Mikołaj Lebedyński). Trener: Ivan Djurdjević

Widzew: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Rudol (66, Krystian Nowak), Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński - Michael Ameyaw (69, Karol Czubak), Mateusz Możdżeń (57, Patryk Mucha), Bartłomiej Poczobut, Henrik Ojamaa (66, Dominik Kun) - Mateusz Michalski (57, Merveille Fundambu), Marcin Robak. Trener: Enkeleid Dobi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki