To dziwne, bo przecież kilkanaście dni temu łodzianie złożyli wniosek do prezydenta tego miasta o zgodę na organizacją imprez masowych.
Klub nie poinformował o swojej decyzji, a tym bardziej o jej przyczynach. Informacja na ten temat wyszła z Chorzowa.
- Prezes Cacek oficjalnie potwierdził, że Widzew nie będzie występował przy Cichej. Jednocześnie podziękowano nam za chęć pomocy i zaangażowanie w przygotowania - mówi cytowana przez portal niebiescy.pl dyrektor chorzowskiego MORiS, który zarządza stadionem, Alina Zawada.
Oznacza to zatem, że widzewiacy dokończą sezon na stadionie w Byczynie, ale za każdy mecz tam rozegrany będą mieli odjęte po jednym punkcie w nowym sezonie. Od wtorku, gdy zażalenie Widzewa rozpatrywała Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Piłki Nożnej, kara ta jest prawomocna.
Łodzianie w tym sezonie mają rozegrać sześć meczów w roli gospodarza - z Arką Gdynia, Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, Chojniczanką Chojnice, Wigrami Suwałki, Pogonią Siedlce i Chrobrym Głogów.
Jeśli wszystkie te spotkania rozegra w Byczynie, nowy sezon, bez względu w której lidze, rozpocznie z sześcioma minusowymi punktami. Skoro Widzew wycofał się z gry w Chorzowie, to raczej tak będzie, bo trudno przypuszczać, by nagle znaleziono inny obiekt.
Tym bardziej, że decydująca była pewnie cena - za każdy mecz przy ul. Cichej w Chorzowie Widzew musiałby zapłacić ok. 50 tysięcy złotych. Choć w czwartek uzyskał pół miliona złotych dotacji z Urzędu Miasta, płacić nie zamierza.
W czwartek odbyło się wspólne posiedzenie członków rady nadzorczej i zarządu Widzewa. Niewykluczone, że w sezonie 2015/2016 Widzew będzie grać na stadionie przy al. Unii.
Czytaj więcej Czy Widzew będzie grać na Stadionie Miejskim? [KOMUNIKAT WIDZEWA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?