Widzew wypożyczył zawodnika. To ofiara konfliktu trenera i prezesa?

Jakub Sypek dołączył do Widzewa Łódź latem poprzedniego roku. Na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy rozegrał piętnaście meczów, w trakcie których raz trafił do siatki.
Był ulubieńcem odwołanego prezesa Mateusza Dróżdża. Według niego Jakub Sypek był jednym z największych talentów Akademii Zagłębia Lubin.
Odejście Jakuba Sypka to też dowód, że jednak między prezesem i trenerem Widzewa konflikt zaistniał.

W jednym z odcinków serialu Canal Plus „Widzew. Razem Tworzymy Siłę” po kolejnym przegranym meczu widać dokładnie, jak dochodzi do spięcia między trenerem Januszem Niedźwiedziem i prezesem Mateusza Dróżdża. Wymiana zdań wygląda mniej więcej tak: - Jutro spotykamy się w klubie - mówi prezes. - Jutro mamy wolne - odparł trener. Prezes: - To trzeba zmienić pracę. Trener: - Kur... mać.

Po odwołaniu prezesa trener zdecydował, że pożegna też jego ulubieńca. Ma takie prawo, wszak Jakub Sypek gwiazdą drużyny nie był.

- Dla nas, trenerów i piłkarzy, serial „Widzew. Razem Tworzymy Siłę” ma dużą wartość. Widzimy, jak wygląda nasze zachowanie w sytuacjach stresowych, jak reagujemy przy dużym napięciu emocjonalnym. To świetny materiał do analizy choćby dla mnie – mówi Janusz Niedźwiedź, jeden z bohaterów produkcji CANAL+, której scenariusz napisało życie.

Najbliższy sezon 22-letni skrzydłowy spędzi w pierwszoligowej Lechii, do której został wypożyczony. Klub z Gdańska zagwarantował sobie też opcję pierwokupu zawodnika.