Dlaczego mieszkańcy nie chcą u siebie elektrowni?
- O tym, że powstaną tu wiatraki dowiedzieliśmy się pod koniec stycznia. Uważamy, że pozbawiono nas możliwości składania uwag do opracowywanego studium. Lokalizacja turbin wiatrowych wpłynie niekorzystnie na nasze zdrowie, bo domy będą znajdować się w bliskiej odległości od wiatraków. Ich budowa zahamuje także rozwój budownictwa, nie mówiąc o negatywnym wpływie na środowisko. Apelujemy o usunięci elektrowni ze studium - mówią mieszkańcy.
W magistracie nie zgadzają się z zarzutami mieszkańców, jakoby nie zostali poinformowani o uchwaleniu planu.
- 25 marca 2009 r. do urzędu wpłynął wniosek firmy z Wielunia w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na na budowę 17 wolnostojących wiatraków o mocy 3 megawatów. Jeszcze w marcu były zbierane uwagi do zmian w studium. Każdy mógł je wnieść. Drugą szansę wszyscy mieszkańcy miasta i gminy mieli w czerwcu, podczas publicznej debaty, na której wyłożono studium. Architekt dokładnie omawiał zmiany wprowadzone do studium. Po debacie wpłynęły do nas 33 uwagi, ale żadna z nich nie dotyczyła powstania farm wiatrowych - wyjaśnia Maria Zarębska, naczelnik wydziału gospodarki przestrzennej UM.
Urzędnicy podkreślają, że najważniejsze jest teraz sporządzenie planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym mogą stanąć wiatraki.
- Szczegółowe miejsca lokalizacji wiatraków i ich ilość określi plan. Inwestor nie spełnił wymogów, aby otrzymać decyzję środowiskową. Jego raport musi zostać poprawiony - dodaje Zarębska.
Okazuje się, że nie wszyscy są zaniepokojeni wiatrakami.
- Mieszkańcy Rudy cieszą się z planowanej inwestycji, bo wiedzą, że wiąże się to z finansowymi gratyfikacjami - mówi Maria Kozioł-Majchrowska, sołtys Rudy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?