Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witold Rosset o finansach miasta [LIST]

Redakcja
Radny Witold Rosset
Radny Witold Rosset Dziennik Łódzki/archiwum/Artur Kostkowski
Witold Rosset, łódzki radny, przesłał list otwarty w sprawie finansów miasta.

Witold Rosset
Radny Rady Miejskiej

Spotykam się ostatnio z zarzutami, że moje spojrzenie na sytuację finansową miasta zmieniło się odkąd przeszedłem do opozycji. Trudno mi się z tym zgodzić. Pomijając już, że do żadnej opozycji nie przechodziłem, a jeśli już to zostałem do niej przesunięty, to akurat moja opinia o miejskich finansach jest dość konsekwentna. Może tylko mój głos nie był tak bardzo słyszalny, albo sytuacja nie była aż tak nabrzmiała. Wystarczy tylko przypomnieć kilka fragmentów z opinii Komisji Finansów łódzkiej Rady Miejskiej sprzed roku.

ZOBACZ TAKŻE:
Pismo do Regionalnej Izby Obrachunkowej

Osiągnięcie zakładanego poziomu dochodów z majątku gminy, a zwłaszcza ze sprzedaży nieruchomości nie wydaje się realne i winno ulec korekcie. Zagrożone jest także wykonanie dochodów z kilku innych tytułów m. in. wpływów z opłat za przedszkola wynikających ze zmiany sposobu ich naliczania, na co komisja, wbrew przedkładanym wyliczeniom, zwracała już uwagę na wcześniejszym etapie oraz dochodów ze środków zagranicznych a zwłaszcza dotacji na realizację budowy trasy "Górna", w związku z refundacyjnym sposobem dofinansowywania tego projektu i jednoczesnym znacznym jego opóźnieniem.
Niezrozumiały jest dla komisji sposób zaplanowania dochodów administracji nieruchomościami. Planowane dochody w tym zakresie nie są powiązane z zarządzoną już przez Prezydenta Miasta 20% podwyżką czynszów na przyszły rok, ani z informacjami wiceprezydenta o zdecydowanej poprawie ściągalności opłat czynszowych.

Komisja wskazuje potrzebę zwiększenia nacisku na realizację dochodów i bieżącego monitorowania przebiegu ich wykonania oraz dostrzega potrzebę większej aktywności organu wykonawczego w tym zakresie. Jest to szczególnie ważne nie tylko ze względu na trudną sytuację budżetową miasta, ale także w perspektywie zmiany sposobu określania wskaźnika dopuszczalnego zadłużenia.

W zakresie wydatków bieżących na przestrzeni kolejnych lat uwagę zwraca gwałtowny wzrost wydatków na utrzymanie czystości i zimowe utrzymanie dróg oraz wzrost środków na korzystanie z transportu zbiorowego przy jednoczesnym ograniczaniu zakresu tych usług.

komisja zwraca uwagę na niedoszacowanie kosztów wydatków oświatowych, które wydają się nie zabezpieczać nie tylko oczekiwań i istotnych potrzeb, ale nawet poziomu wydatków koniecznych wynikających z kosztów utrzymania bazy oświatowej i wynagrodzeń pracowników. Planowane wydatki są w tej pozycji zaniżone do wydatków, które faktycznie będą musiały być poniesione.

Deficyt zaplanowano na poziomie 405.953.802 zł co stanowi 12,6 % planowanych dochodów ogółem. Jego poziom należy uznać za stosunkowo wysoki.

Wskaźnik zadłużenia planowany na 2012 wynosi 57,61% do planowanych dochodów ogółem. Ten sam wskaźnik liczony bez uwzględnienia wyłączeń, co pozwala na jego porównanie ze wskaźnikami z lat ubiegłych wynosi 59,9%. Wskaźnik obsługi zadłużenia wynosi 14,19% .

Powyższe wskaźniki ulegają znacznemu wzrostowi (pogorszeniu) i znajdują się na granicy barier dopuszczalnych przepisami ustawowymi. Pogorszenie wskaźników niepokojąco wzrasta w latach 2009, 2010, 2011 co wskazuje na brak właściwej rozwagi w zarządzaniu finansami publicznymi tym okresie.

Dodatkowo, mając na uwadze wątpliwości co do realności wykonania zaplanowanego poziomu dochodów oraz rzeczywiste zadłużenie z tytułu kredytów walutowych faktyczna wysokość wskaźników jest jeszcze bardziej niekorzystna i stwarza realne zagrożenie przekroczenia norm ustawowych.

Przyjęty montaż finansowy wiąże się z ogromnym ryzykiem zachwiania stabilności finansowej Miasta po roku 2014 i postawienia władz miasta kolejnej kadencji w sytuacji braku możliwości swobodnej realizacji zadań.

Przyjęte w WPF założenia, wymagają zwiększenia aktywności organu wykonawczego w zakresie pozyskiwania dochodów oraz konsekwentnej realizacji zaplanowanych tytułów dochodowych, położenia większego nacisku na egzekucję należności, znacznie większej dyscypliny w ponoszeniu wydatków bieżących, nie uleganiu presji zwiększania wydatków budżetowych oraz większej ostrożności i racjonalności w otwieraniu nowych tytułów inwestycyjnych. Ponadto niezbędna jest pilna i kompleksowa analiza i weryfikacja zadań przewidzianych do realizacji w prognozie wieloletniej.

Z pełną treścią opinii KFBiPP RM z grudnia 2011 roku można się zapoznać na stronie witoldrosset.wordpress.

Cóż, jeśli coś się od grudnia ubiegłego roku zmieniło, to niestety tylko na gorsze. W tym świetle niezwykle mnie martwi zupełny brak refleksji nad trudną sytuacją finansową miasta i niedostrzeganie zagrożeń przed którymi stoi łódzki samorząd. A już publiczne stawianie mi przez przewodniczącego największego klubu radnych zarzutu wywoływania awantur w odpowiedzi na prośbę o wspólne spotkanie w celu zastanowienia się nad znalezieniem drogi wyjścia z kryzysu, jest nie tylko niegrzeczne, ale przede wszystkim pokazuje myślenie, które prowadzi wprost do katastrofy. Być może niedługo o takie spotkanie prosić będzie sama Pani Prezydent. Tyle tylko, że wtedy może być na nie już za późno.

Witold Rosset
Łódź, 3 grudnia 2012r.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki