- Jesteśmy całym sercem z nauczycielami - powiedziała w piątek (29 marca) Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi w towarzystwie swojego zastępcy Tomasza Treli, odpowiedzialnego w magistracie za sprawy miejskiej edukacji. Podjęli decyzję o nieucinaniu pracownikom szkół (także niepedagogicznym) ich pensji w związku z udziałem w strajku, który ma się rozpocząć w oświacie 8 kwietnia.
Magistrat zastosuje prawny fortel. Prawo zabrania wypłacania pieniędzy pracownikowi za czas strajku. Jednak środki zapisane na ten cel w budżecie miasta (z rządowej subwencji, do której - jak wyliczali Zdanowska z Trelą - Łódź się musi dokładać) wcale z niego nie znikają. Zatem finansowa strata z racji strajku zostanie pracownikom oświaty wynagrodzona w postaci zwiększonego dodatku motywacyjnego (zależnego od samorządu).
Jak mówił Trela, podobnie postąpią samorządy Krakowa, Warszawy i Wrocławia.
Władze Łodzi postanowiły ogłosić swoją decyzję w piątek z uwagi na liczne pytania ze strony nauczycieli.
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?