Kiedyś w miejscu Chatki Ech działał zakład grawerski. Po nim została prasa grawerska. Ogromna, jak na skalę wnętrza, maszyna. Teraz, pomalowana na złoto, stanowi "serce" lokalu. Właścicielka odniosła się z ogromnym pietyzmem do tego, "co tu zostało". Drewniana podłoga z wytartych desek, stolarka drzwiowa i okienna, piec, kredensy, sufit i ściany - wszystko pamięta dawne czasy. Kanapy, fotel, stoły, krzesła, jakby zabrane "każde od innej ciotki", tworzą nastrój przedwojennego, trochę zagraconego mieszkania. Trudno znaleźć granicę między prawdą a scenografią. Na ścianach mnóstwo obrazków o tematyce łódzkiej. Część z nich stanowi tematyczną wystawę. Jest więc Chatka Ech również po części galerią.
Całości - oprócz obrazków, wazoników, figurek, figureczek, bibelotów i wstążeczek, których jest tyle, że nie zmieściłyby się do średniej wielkości tira - dopełnia klasyczny adapter na płyty winylowe. Można więc posłuchać Niemena czy Ewy Demarczyk we wnętrzu z czasów Wokulskiego. To, co w Krakowie jest nagminnie uporczywe, w Łodzi jest rodzynkiem. Romantyczni łodzianie - musicie tam pójść - będzie wam dobrze.
Organizatorami konkursu są Fundacja Ulicy Piotrkowskiej, Urząd Miasta Łodzi, SARP OŁ, łódzki oddz. Izby Architektów Polskich, a patronem medialnym "Dziennik Łódzki".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody