Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego i wiceszef Związku Międzygminnego "Bzura" oznajmił w środę w Łodzi, że mająca obsłużyć mieszkańców 19 gmin instalacja komunalna do przetwarzania odpadów w gminie Bielawy może zostać niedokończona. Jak dodał Lipiński, na zamkniętym spotkaniu zgromadzenia ZM Bzura dowiedział się, iż marszałek i starosta łowicki (czyli Grzegorz Schreiber i Marcin Kosiorek, obaj PiS ) stwierdzili, że jeśli zarząd ZM Bzura zmieni skład na dyspozycyjny wobec PiS, to w konsekwencji Związek otrzyma dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Po tej wypowiedzi Magdalena Kamińska, rzeczniczka marszałka, przesłała oświadczenie
Szanowni Państwo
Po skandalicznej wypowiedzi Jacka Lipińskiego zatrudnionego jednocześnie w charakterze wiceprezesa Związku Międzygminnego „Bzura” oświadczam, że Marszałek Grzegorz Schreiber nie wpływał nigdy w żaden sposób na obsadzenie jakichkolwiek stanowisk w Związku. Wypowiedź burmistrza Jacka Lipińskiego zawiera pomówienia i niejasne oskarżenia jakoby Pan burmistrz dowiedział się czegoś. To kolejna próba oczernienia Marszałka , zagrywka polityczna . Pan burmistrz jako prokurator w stanie spoczynku najwyraźniej ma świadomość , że oczernianie i szkalowanie jest karalne. Dlatego tworzy wypowiedzi w których opowiada jedynie, że „ktoś powiedział, że tamten mu powiedział”. Wie także, że oskarżenia wymagają dowodów i przedstawienia faktów. Fakty są takie, że Marszałek Grzegorz Schreiber nigdy nie wpływał na obsadzenie stanowisk w Związku Międzygminnym „Bzura”.
Oświadczenie nadesłał również starosta Marcin Kosiorek:
W odniesieniu do wypowiedzi Pana Jacka Lipińskiego Burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego, jednocześnie Wiceprezesa Związku Międzygminnego „Bzura”, jaka znalazła się w dzisiejszej publikacji „Dziennika Łódzkiego” w stanowczy sposób dementuję informację na temat mojego rzekomego wpływu i czynionych nacisków na zmianę składu Zarządu Związku Międzygminnego „Bzura” z jakichkolwiek powodów. Nigdy nie ingerowałem i nie miałem żadnego udziału w kwestii obsadzania stanowisk w ZM „Bzura”. Wypowiedź Pana Jacka Lipińskiego w całości mija się z prawdą i jest pomówieniem skierowanym w moją osobę. Pragnę nadmienić, iż nie znam i nigdy nie miałem okazji rozmawiać z członkami zarządu „Bzury”, nigdy również nie uczestniczyłem w formalnych jak i nieformalnych spotkaniach tego gremium. Zarzut p. Lipińskiego jest absurdalny.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?