Wpadka posiadacza znacznych ilości narkotyków w Łodzi. Podczas akcji policji użył fortelu. Na czym polegał?

Akcja policjantów wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Łodzi miała miejsce 11 stycznia na łódzkim Polesiu. Po godz. 12 stróże prawa zaczęli obserwować wytypowane mieszkanie przy ul. Strzelców Kaniowskich. Gdy upewnili się, że gospodarz jest w domu, weszli do środka. Na ich widok 47-latek zaczął nerwowo się zachowywać. Zapytany czy posiada narkotyki zdecydowanie zaprzeczył twierdząc, że z pewnością do doszło do nieporozumienia.

Oczywiście blefował, bowiem z kuchni dochodził charakterystyczny zapach marihuany. Na dodatek chciał przechytrzyć stróżów prawa. Przekonywał, że musi udać się do toalety. Policjanci weszli tam przed nim i odkryli narkotyki. Pozostałe środki odurzające znajdowały się w kuchni i przedpokoju.

Przeczytaj też o gangu, który na wielką skalę handlował narkotykami

- Policjanci zabezpieczyli w sumie ponad 650 gramów brutto różnych środków odurzających i substancji psychotropowych, w tym marihuany i amfetaminy, a także 419 sztuk tabletek ekstazy. Ponadto w jednym z pomieszczeń w dwóch torbach znajdowało się prawie 380 sztuk papierosów elektronicznych, których pochodzenia podejrzany nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie notowanemu w przeszłości 47-latkowi zarzutów posiadania znacznych ilości środków odurzających, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 10 – informuje Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.