Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015. Finisz kampanii: zamiast kiełbasy kawa, herbata i jabłka

Marcin Darda
Polska Press
Kampania wyborcza wchodzi powoli w fazę finałową. Kandydaci na posłów i senatorów prześcigują się w pomysłach, jak zainteresować wyborców.

Kandydaci starają się ocieplać wizerunek na różne sposoby. Marek Działoszyński, były komendat główny policji i lider łódzkiej listy PSL, publikuje na fanpage’u zdjęcia z prezydentem USA Barackiem Obamą i papieżem Franciszkiem. Generał puszcza oko do młodych wyborców obiecując dyskusję na temat legalizacji marihuany. Tłumaczy, że może to pomóc w walce z dopalaczami.

Na fanpage’u prof. Piotra Glińskiego, nr 1 PiS w Łodzi, można zobaczyć zdjęcia z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Obaj kandydaci nie stronią od kampanii bezpośredniej. Kandydat PSL rozdawał jabłka na rynkach, a kandydat PiS zapowiedział udział w koncercie... metalowego zespołu Contra Mundum, który w ostrych aranżacjach wykonuje utwory do tekstów Słowackiego i Herberta. W terenie widać też łódzką jedynkę ZL, czyli Dariusza Jońskiego, rozdającego rano kawę . Nr 1 listy Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer do kawy się nie ogranicza, a w wyborczym menu ma także herbatę.

Rektor UŁ, prof. Włodzimierz Nykiel i nr 1 listy PO w Łodzi założył fanpage na portalu Facebook, z którego korzysta z pewnymi obawami. „Jest mi niezmiernie miło powitać Państwa na mojej oficjalnej stronie (...), liczę na Państwa przychylność, zainteresowanie i uwagi, gdyby zdarzyło mi się niekiedy cybernetyczne faux pas” - napisał na swojej stronie prof. Nikiel.

Niekonwencjonalną zagrywkę zastosował Bartosz Domaszewicz, kandydat PO. W spocie reklamowym wykorzystał wiceszefa polskiej dyplomacji Rafała Trzaskowskiego. Trzaskowski, który jako warszawianin kandyduje w Krakowie, jest bohaterem spotu, w którym Michał Rusinek, dawny sekretarz noblistki Wisławy Szymborskiej, egzaminuje go ze znajomości krakowskiej gwary. Spot, w którym Trzaskowski popiera Domaszewicza, to coś na kształt drugiej części klipu, w którym wiceminister pytany o znajomość gwary łódzkiej przyznaje, że nie wie, co to jest migawka, ale za to zna Domaszewicza i zachęca do głosowania na niego.

Z kolei John Godson, tym razem kandydat PSL, napisał list do łodzian. Czytamy w nim, że powołana przez posła fundacja przyznała w ciągu kadencji łącznie 42 stypendia dla zdolnych dzieci z ubogich rodzin na łączną sumę ponad 100 tys. zł. Na następne cztery lata Godson obiecuje 300 stypendiów na łączną kwotę 700 tys. zł.

Dokonania i przekrój kariery prezentuje też Krzysztof Makowski, niegdyś SLD i TR, dziś kandydat PO. Pisze on, że jako wojewoda starał się, „by Łódź zyskiwała potężnych przyjaciół w Europie - w Łodzi gościłem takie osobistości jak Kanclerz Niemiec G. Schroeder, Komisarz Unijny G. Verheugen”, „Wielką satysfakcję” Makowskiemu „sprawiło wprowadzenie woj. łódzkiego do Unii ”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki