Do wybuchu gazu doszło w czwartek ok. godz. 7:40. W budynku przebywał wówczas tylko 60-letni właściciel domu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wszedł rano do kuchni i chciał włączyć kuchenkę gazową zasilaną butlą. Wtedy doszło do eksplozji.
Potężny wybuch, który słychać było w okolicy, zniszczył prawie 1/4 piętrowego budynku. 60-latka spod gruzów wydobył jeden z sąsiadów. Ranny mężczyzna trafił początkowo do szpitala w Wieluniu. Tam okazało się, że mężczyzna ma poparzoną 1/3 powierzchni ciała. W tej sytuacji 60-latek został przetransportowany śmigłowcem do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, przesłuchują świadków i przeprowadzają oględziny miejsca eksplozji.
Od rana przy odgruzowywaniu terenu pracują strażacy. Gdy teren zostanie uprzątnięty, inspektorzy z nadzoru budowlanego ustalą, czy dom będzie można wyremontować, czy konieczna będzie jego rozbiórka. Mężczyzna mieszkał sam.
WKRÓTCE FILM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?