Wychowanek ŁKH Łódź, trenujący na lodowisku Retkinia w Łodzi wywalczył awans do hokejowej elity. Jego wujek był mistrzem Polski z ŁKS

Biało-Czerwoni awans do światowej elity zapewnili sobie jako pierwsi 5 maja po zwycięstwie w pierwszym piątkowym spotkaniu z Rumunią 6:2. Drugą drużynę, która wywalczyła przepustkę do grona najlepszych wyłonił dopiero ostatni pojedynek turnieju Wielkiej Brytanii z Włochami.

W ostatnim meczu turnieju Polacy grali w składzie: Polska: Maciej Miarka – Maciej Kruczek, Patryk Wajda, Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko – Marcin Kolusz, Bartosz Ciura, Bartłomiej Jeziorski, Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk – Paweł Dronia, Arkadiusz Kostek, Dominik Paś, Kamil Wałęga, Paweł Zygmunt – Kamil Górny, Oskar Jaśkiewicz, Mateusz Michalski, Filip Starzyński, Radosław Galant.

Biało-czerwoni przystąpili do tego meczu bez podstawowego bramkarza Johna Murraya, który na porannym rozjeździe uszkodził sobie pachwinę. Zastąpił go Maciej Miarka. 22-letni zawodnik do tej pory pięć razy zagrał w reprezentacji, a w minionym sezonie był dublerem Murraya w GKS Katowice.
Maciej Miarka to 22-letni wychowanek Łódzkiego Klubu Hokejowego. Przed transferem do GKS Katowice trenował na lodowisku Retkinia w Łodzi, grał w Bombonierce przy ul. Stefanowskieo.
Jak informuje red. Wojciech Filipiak, ostatnim wychowanym w Łodzi hokeistą, który grał w reprezentacji, był 26 lat temu Piotr Zdunek. Zakończył on reprezentacyjną karierę 21 kwietnia 1997 roku meczem z Danią w Katowicach, wygranym przez Polskę 5:2. Był to 84 występ tego zawodnika w latach 1985-97. Nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć wielkiego poprzednika Macieja Miarki - bramkarza ŁKS Walerego Kosyla, który rozegrał w narodowych barwach 138 meczów w latach 1965-76.
Ostatni mecz międzypaństwowy w Łodzi to pamiętne spotkanie z Kanadą w roku 1987, a więc 35 lat temu. Polska przegrała 2:3 - Zdunek grał także w tym meczu, a jedną z bramek zdobył inny gigant hokeja Jan Stopczyk, wychowanek Boruty Zgierz, a potem przez wiele lat gwiazda ŁKS. Maciej Miarka ma z kogo brać przykład - pisał red. Wojciech Filipiak!

Na stronie https://planetofhockey.com/ jest arcyciekawy wywiad z Maciejem Miarką
Oto kilka fragmentów:
Jak zaczęła się Twoja przygoda z hokejem?
- Moja przygoda z hokejem zaczęła się, gdy miałem 6-7 lat. Moim sąsiadem był olimpijczyk, wybitny bramkarz Walery Kosyl. Trenował on dzieci w moim wieku w ŁKH. Dowiedział się o tym kolega mojego taty i namówił go, żeby zabrał mnie na pierwszy trening.
Ktoś w Twojej rodzinie był bądź jest też związany ze sportem?
- Mój wujek był Mistrzem Polski w piłce nożnej z ŁKS-em w 1958 roku.
Jakie jest Twoje największe sportowe marzenie?
- Zdobycie Pucharu Stanleya.