Dziś walczy o rehabilitację. Chodzi o to, że w stanie wojennym na szlaku kolejowym Zgierz – Głowno – Łowicz wykoleił trzy pociągi: dwa towarowe i osobowy oraz usiłował wysadzić wiadukt kolejowy. SB zatrzymała go dopiero po trzech latach. W 1986 roku sąd wojskowy skazał go na 12 lat więzienia. Za kratami spędził sześć lat, gdyż wyszedł w wyniku amnestii. Posiedzenie w jego sprawie odbyło się w czwartek w Sądzie Okręgowym.
**Czytaj:
Wykoleił trzy pociągi i próbował wysadzić wiadukt kolejowy. Mieszkaniec Zgierza stanie przed sądem**
Wiesław Radosz wyjaśnił, że celem jego akcji na torach, które traktował jako sabotaż gospodarczy, było sparaliżowanie komunikacji. Działał z dwoma braćmi ciotecznymi i skupiał się na pociągach towarowych. Raz otrzymał informację o przejeździe transportu wojskowego. Postanowił go wykoleić. Rozkręcił więc tory, ale w pułapkę wpadł pociąg osobowy, a nie wojskowy, który tej nocy nie nadjechał.
W wyniku tej pomyłki kilka osób zostało rannych. Po tym wydarzeniu Wiesław Radosz zmienił metody działania. W spółdzielni rolniczej ukradł dwie butle z acetylenem, które - ryzykując życiem - chciał zdetonować na wiadukcie kolejowym. Jednak butle nie wybuchły. Kolejne posiedzenie sądu 1 marca, tj. w Dzień Żołnierzy Wyklętych.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
