Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynajęta firma sprawdzi dziury na ulicach Łodzi

Agnieszka Magnuszewska
Wiceprezydenta Stępnia wyręczy zewnętrzna firma
Wiceprezydenta Stępnia wyręczy zewnętrzna firma Jakub Pokora/archiwum
Zarząd Dróg i Transportu wynajmie zewnętrzną firmę by oceniała stan łódzkich ulic. Zleci jej wykonanie rocznego i 5-letniego przeglądu dróg, na co łącznie wyda około 173 tys. zł. Drogowcy zapewniają, że ich inspektorzy takich prac wykonać nie mogą.

- Do przeglądu zobowiązuje nas ustawa Prawo Budowlane. Chodzi o zebranie informacji potrzebnych do zabezpieczenia pieniędzy na prace utrzymaniowe i roboty interwencyjne. Uwzględnić w tym trzeba koszty związane z likwidacją uszkodzeń. W tym zakresie zarząd jest zobowiązany do posługiwania się specjalistyczną dokumentacją - mówi rzeczniczka ZDiT Agnieszka Lubiatowska.

ZDiT przynajmniej raz w roku musi sprawdzić stan ulic i co pięć lat zrobić przegląd takich obiektów jak mosty i wiadukty. Pierwszą opcją zainteresowane są trzy z sześciu firm, które stanęły do przetargu. Chętnych jest niewielu, bo do sprawdzenia jest aż 586 ulic. Najwięcej wśród nich jest dróg powiatowych (185), o łącznej długości ponad 346 km.

Firma, która wygra przetarg będzie musiała opisać nie tylko ilość dziur w jezdni, ale też koleiny, wyboje, spękania oraz garby. Oba przeglądy mają być gotowe do 31 października.

Być może do tej pory uda się drogowcom poprawić stan ulic, które na początku wiosny zostały wytypowane do remontu przez łodzian, czyli ul. Niciarnianą, św. Teresy, Gojawiczyńskiej, Krakowską i Wólczańską. Urzędnicy ZDiT odwlekają rozpoczęcie prac, bo postanowił poszerzyć zakres robót i kompleksowo wyremontować wybrane przez łodzian drogi. To wymaga jednak dodatkowych pieniędzy. W ubiegłym tygodniu drogowcy przedstawili swój pomysł prezydent Hannie Zdanowskiej i czekają na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki