Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyniki wyborów samorządowych do Rady Miejskiej w Łodzi. PiS prawdopodobnie straci kilka mandatów, a rządząca koalicja rośnie w siłę

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Radni PiS zaczynali kadencję 2014-2018 w 13-osobowym składzie. Kończyli mając w klubie radnych 10 osób. Wszystko wskazuje, że głosy wyborców nie poprawią liczby radnych PiS.
Radni PiS zaczynali kadencję 2014-2018 w 13-osobowym składzie. Kończyli mając w klubie radnych 10 osób. Wszystko wskazuje, że głosy wyborców nie poprawią liczby radnych PiS. Krzysztof Szymczak
Państwowa Komisja Wyborcza do wieczora 22 października nie podała wyników wyborów do Rady Miejskiej w Łodzi. Z danych zbieranych przez sztaby wyborcze wynika, że zdecydowaną większość w radzie ma KWW Hanny Zdanowskiej. Radnych PiS będzie mniej.

Do wieczora trwało liczenie podziału mandatów w łódzkiej Radzie Miejskiej. KWW Hanny Zdanowskiej mógł wziąć od 29 do 31 mandatów, co oznaczało, że dla PiS pozostałoby od 9 do 11 mandatów. W pięciu z ośmiu okręgów było wiadomo, ilu kandydatów z tych ugrupowań wejdzie do rady. W trzech pozostałych okręgach trzeba było czekać na ostatnie protokoły z komisji wyborczych, bo różnice głosów były niewielkie.

Przewodniczący klubu radnych PO Mateusz Walasek zastrzegał, że ma jedynie wstępne, orientacyjne dane o 29-31 mandatach dla koalicji. Wiceprezydent Wojciech Rosicki twierdził, że możliwy jest wynik 31:9 dla koalicji. Natomiast szef klubu radnych PiS Sebastian Bulak był przekonany, że jego koledzy partyjnie na pewno wezmą dziewięć mandatów, ale bardziej prawdopodobne, że będzie ich 11.

Bez względu na to, czy PiS weźmie 9 czy 11 mandatów, będzie to wynik słabszy niż 4 lata temu. Wtedy PiS wprowadził do Rady Miejskiej 13 osób. PO miała 20 radnych, a SLD - 7. Gdyby PiS porozumiał się wtedy z SLD, to wspólnie mieliby tyle samo głosów w radzie, ile PO. Tak się jednak nie stało, bo błyskawicznie doszło do zawiązania umowy koalicyjnej PO-SLD, na mocy której wiceprezydentem został Tomasz Trela (SLD). Co ciekawe, w trakcie kadencji 2010-2014 Trela był w opozycji do PO. W 2010 roku PO miała 23 mandaty, SLD - 11, a PiS - 9. W trakcie kadencji z PO wyrzuconych zostało ośmioro radnych, którzy utworzyli klub Łódź 2020 i wspólnie z PiS i SLD torpedowali pomysły PO. W kadencji 2010-14 PiS miał tylko 9 radnych, ale dzięki współpracy z klubem Łódź 2020 i SLD miał realny wpływ na przyjmowanie uchwał. Obecnie, nawet jeśli będzie miał 11 radnych, to nic nie zwojuje wobec zdecydowanej większości koalicji skupionej wokół Hanny Zdanowskiej.

Popularność PiS stale się waha. W 2006 roku partia wprowadziła 14 radnych do 43-osobowego samorządu. Po czterech latach mieli już tylko 9 radnych, aby w 2014 roku ich liczba zwiększyła się do trzynastu, chociaż ogólna liczba radnych została zmniejszona z 43 do 40.

W mijającej kadencji PiS zaczynał z 13 mandatami w Radzie Miejskiej. Skończył w liczbie 10 radnych. Pod tym względem lepiej poradził sobie klub radnych PO, który zaczynał w składzie 20-osobowym. W trakcie kadencji zrezygnowała Urszula Niziołek-Janiak, która bez powodzenia kandydowała do samorządu z listy Stowarzyszenia Koalicja „TAK!”.

Ubytki w składzie PiS zaczęły się od usunięcia z klubu i zawieszenia w partii Marcina Zalewskiego. To asystent posła Waldemara Budy, który próbował pokrzyżować plany Hannie Zdanowskiej w wyborach na prezydenta Łodzi. Marcin Zalewski wypowiedział się poza anteną radia o włókniarkach, które miały współpracować ze Służbami Bezpieczeństwa. Nagranie trafiło do sieci, za co radnego spotkała kara wyrzucenia z klubu PiS.

Dwoje radnych wystąpiło z klubu PiS niedługo przed wyborami. Anna Lucińska i Tomasz Głowacki są związani z Prawicą RP Marka Jurka i kandydowali z listy Kukiz’15. Dlatego wystąpili z klubu radnych PiS. Na koniec kadencji zostało 10 radnych PiS. Wszystko wskazuje, że w rozpoczynającej się kadencji będzie podobnie.

W przeciwieństwie do PiS, Platforma stale rośnie w siłę. W 2006 roku zaczynała kadencję w liczbie 16 radnych. W 2010 roku wprowadziła do samorządu 23 radnych, ale musiała wyrzucić ośmioro za złamanie partyjnej dyscypliny głosowania. W wyborach w 2014 roku odbudowano pozycję, zdobywając 20 mandatów dla PO i dołączono do koalicji siedmioro radnych z SLD. Obecnie koalicja „antypisowska” osiągnęła jeszcze lepszy wynik, bo może mieć około 30 radnych.

Istotne jest również, ile mandatów wezmą w tych wyborach radni SLD, startujący z KWW Hanny Zdanowskiej. W 2006 SLD zdobyło 14 mandatów, w 2010 roku Sojusz miał 11 radnych, a w 2014 roku - 7. Jeśli ta liczba znów się zmniejszy, to może spełnić sie przepowiednia PiS, że SLD zostanie wchłonięty przez PO i nie będzie potrzebny Platformie do rządzenia miastem.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki