Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek skoczka spadochronowego w Piotrkowie. Ćwiczył do rekordu Polski, spadł na tartak

Aleksandra Tyczyńska
Aleksandra Tyczyńska
W strefie zrzutu w Piotrkowie w ciągu weekendu skacze po kildziesiąt osób
W strefie zrzutu w Piotrkowie w ciągu weekendu skacze po kildziesiąt osób Dariusz Śmigielski/archiwum
Doświadczony skoczek spadochronowy z Warszawy spadł na hałdę desek na terenie tartaku w Piotrkowie Trybunalskim. Ćwiczył z grupą skoczków do rekordu Polski w RW (jak najwięcej osób łączy się w powietrzu). Mężczyzna przeżył upadek.

Jak mówi Dagmara Mościńska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, do wypadku skoczka spadochronowego doszło w czwartek (3 maja) w Piotrkowie Trybunalskim około godziny 19.20.

30-letni mieszkaniec Warszawy skakał w ramach piotrkowskiej strefy zrzutu organizowanej na lotnisku Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej przez Polskie Centrum Spadochronowe Sky Force.

Stracił sterowność prawdopodobnie na skutek otwarcia się dwóch spadochronów i spadł na hałdę desek na terenie tartaku w Piotrkowie. Sprawa została zgłoszona Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

- Takie przypadki się zdarzają, to doświadczony skoczek, ćwiczył do rekordu Polski w RW, czyli łączeniu się jak największej liczby skoczków spadochronowych w powietrzu. Na szczęście skończyło się na złamanej nodze - mówi Anna Bała, menadżer PCS Sky Force.

Mężczyzna w piątek miał opuścić piotrkowski szpital. Teraz będzie musiał poddać się operacji w jednej z warszawskich klinik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki