MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka hokeistów ŁKH w pierwszym meczu półfinałowym

Wojciech Grzegorczyk
Łukasz Kasprzak
W sobotę w Gdańsku ŁKH G&G Express Łódź przegrał niespodziewanie wysoko z Mad Dogs Sopot 3:8. Rewanż w sobotę w Bombonierce o godz. 19.30.

Nie tak wyobrażali sobie pierwsze półfinałowe starcie łódzcy hokeiści. Zadaniem obronnym było przede wszystkim skuteczne blokowanie Bartłomieja Wróbla, który wspólnie z bratem Adamem stanowi główną siłę ognia w sopockiej ekipie.

- Gra potoczyła się inaczej niż założyliśmy. Bartłomiej Wróbel był przesunięty do tyłu i stamtąd rozgrywał krążek - powiedział Tomasz Matuszewski, trener ŁKH.

Początek spotkania nie zapowiadał czarnego scenariusza. W 12. sekundzie łodzianie prowadzili po strzale Mateusza Kubiaka. Gospodarze szybko wyrównali i po pierwszej tercji prowadzili 3:1.

W drugiej tercji ŁKH doprowadził do remisu. Najpierw gola zdobył Aleksander Nikitin, a potem na listę strzelców wpisał się Jakub Darol. Niestety Mad Dogs Sopot strzelili w tej części 3 gole, a potem dorzucili jeszcze 2.

- Zagraliśmy zbyt zachowawczo. Straciliśmy swoją zajadłość i nie wykończyliśmy przeciwnika fizycznie - tłumaczył Tomasz Matuszewski.

Na niekorzystny rezultat wpłynęły także braki w kadrze ŁKH. Brakowało obrońcy pierwszej piątki Artura Niedzielskiego, a także Tomasza Żmudzińskiego i Marcina Gawina. Natomiast Arkadiusz Witczak, który wystąpił w sobotę, nie wyleczył do końca kontuzji kolana.

5 goli to spora zaliczka, ale trener ŁKH zapewnia, że wnioski z porażki zostały wyciągnięte, a jego gracze są dobrze przygotowani fizycznie.

- Musimy zagrać otwarty hokej, w systemie 2-1-2 na przemian skrzydłami - powiedział Tomasz Matuszewski.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki