Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XXXV sesja Rady Miejskiej w Łodzi. Radni zsumują zyski i straty łódzkich spółek

Marcin Bereszczynski
Dziś (19 października) Rada Miejska będzie przyglądała się kondycji finansowej i polityce kadrowej spółek komunalnych. Kilka z tych spółek może być sprywatyzowanych.

Sytuacja ekonomiczna i kadrowe spółek z udziałem miasta, a także nadzór właścicielski nad tymi spółkami będzie jednym z punktów obrad dzisiejszej Rady Miejskiej w Łodzi. O wprowadzenie tego punktu pod obrady wnioskował opozycyjny klub radnych PiS.

O reorganizacji spółek mówi się prawie od dwóch lat, czyli od czasu podpisania umowy koalicyjnej PO-SLD. Zapisano tam podjęcie działań zmierzających do połączenia Grupowej Oczyszczalni Ścieków, Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej. Połączona miała być również Miejska Arena Kultury i Sportu z Aquaparkiem Falą. Przez prawie dwa lata nie podjęto takich działań, a jedynie zmieniały się osoby w zarządach i radach nadzorczych spółek komunalnych.

Radni będą analizować kondycję spółek na podstawie danych na 31 grudnia 2015 r. Największy zysk netto w tym czasie miała spółka MPK Łódź. Zanotowała 12,8 mln zł zysku. Spółka miała dochody ze sprzedaży na poziomie 685,1 mln zł przy kosztach działalności operacyjnej 660,2 mln zł. Głównym źródłem przychodu są wpływy z tytułu transportu publicznego, który został powierzony spółce przez miasto. MPK jest spółką z największymi zobowiązaniami. Przekraczają one pół miliarda złotych. To głównie obligacje, leasing autobusów i tramwajów, a także składki ZUS - 11,8 mln zł.

Znaczny zysk wygenerował również ZWiK - 12 mln zł. Przychody tej spółki ze sprzedaży to 302,3 mln zł, a koszty działalności operacyjnej 288,1 mln zł. Warto zaznaczyć, że koszty funkcjonowania spółki są obciążone czynszem dzierżawnym dla spółki ŁSI. ZWiK dostarcza wodę i odbiera ścieki w oparciu o majątek poddzierżawiony od ŁSI. W tej samej sytuacji znajduje się GOŚ (oczyszczalnia). Ta spółka też zanotowała zysk - 3,8 mln zł. Przychody sięgnęły 87,9 mln zł, a koszty 83,8 mln zł. ŁSI zanotowała 17 mln zł zysku. Jej przychody to 125,3 mln zł, a koszty 109,7 mln zł. Głównym źródłem przychodu (ponad 120 mln zł) jest wspomniany czynsz dzierżawny od GOŚ i ZWiK. ŁSI ma największy majątek trwały spośród wszystkich spółek miejskich. To aż 1,2 mld zł, z czego majątek o wartości 480,3 mln zł jest poddzierżawiany spółkom GOŚ i ZWiK.

W 2015 r. zysk netto odnotowały również Aquapark Fala (2,4 mln zł), WTBS (1,7 mln zł), MPO Łódź (845,3 tys. zł) i MTŁ (14,3 tys. zł). Stratę wykazały Łódzki Fundusz Poręczeń Kredytowych (54,5 tys. zł), Łódzkie Centrum Filmowe (410,6 tys. zł), Technopark (2,3 mln zł), Expo Łódź (3,4 mln zł), MAKiS (3,8 mln zł) i Port Lotniczy im. Reymonta (55,4 mln zł).

W przypadku Portu Lotniczego przychody ze sprzedaży sięgnęły 11,9 mln zł. Koszty działalności operacyjnej wyniosły 61,4 mln zł, z czego 20,7 mln zł to były koszty rozwoju siatki połączeń. Co ciekawe, spółka miała większe przychody z działalności pozalotniskowej (6,6 mln zł) niż lotniskowej (5,3 mln zł). Radnych PiS dziwi, że spółka przyniosła 6,7 mln zł straty na działalności finansowej.

- Grali na giełdzie, czy wrzucili pieniądze na lokaty? - zastanawia się radny Sebastian Bulak (PiS) zapowiadając, że jego klub będzie dziś zadawał wiele pytań dotyczących sytuacji w spółkach miejskich.

Znaczną stratę przyniosła spółka MAKiS, której przychody wyniosły 6,5 mln zł, a koszty 10,6 mln zł. Przychody spółki to głównie wpływy z wynajmu powierzchni w hali (Atlas Arena) i wokół niej (4,6 mln zł), przychody z prawa do nazwy (1,2 mln zł) oraz sprzedaży biletów na imprezy (1,9 mln zł). Ujemny bilans Expo Łódź wynika głównie ze spłaty odsetek od wyemitowanych obligacji. Do spłaty pozostało 25,7 mln zł.

Spółki nie muszą zarabiać

To nie produkcja rajstop
Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO: - Są spółki, które działają w branżach, gdzie nie ma problemu z zyskami, ale są też takie, które zderzają się z konkurencją, zwłaszcza innych miast. Tak jest w przypadku spółki MAKiS, lotniska i spółek targowych. Spółki nie powinny wyręczać prywatnych firm. Spółki mogą być deficytowe, jeśli zapewniają miejsca pracy i podnoszą atrakcyjność miasta. Nie powinno powoływać się spółek, żeby zarabiać, bo to nie jest produkcja rajstop. Miasto ma rozwiązywać problemy, a jego narzędziem są spółki.
Dobry los monopoli
Sebastian Bulak, przewodniczący klubu radnych PiS:- Spółki są powołane, żeby ułatwiać życie mieszkańcom. Niektóre z nich mają monopol na usługi dla łodzian. To ZWiK, MPK, GOŚ i MPO, które odnotowują zyski. Są też spółki, które mają swoje odpowiedniki komercyjne, więc przynoszą straty. Można dostrzec, że pod rządami Hanny Zdanowskiej, gdzie jest monopol, tam są zyski. A przecież monopoliści mogliby zejść z cen biletów MPK, cen za wodę i odbiór ścieków lub wywóz śmieci, aby mieszkańcy mniej wydawali.
ŁSI to wrzód
Władysław Skwarka, radny klubu SLD: - Spółki są potrzebne, szczególnie te, które zabezpieczają dla mieszkańców wodę, odbiór ścieków i przewozy transportem publicznym. Ale niektóre spółki są niepotrzebna. ŁSI jest wrzodem na ciele GOŚ i ZWiK, bo żeruje na ich dochodach. Spółki takie jak Technopark czy MTŁ nie muszą być miejskie. Mogą być prowadzone przez uczelnie lub prywatne podmioty. Spółki, które może przejąć prywatny kapitał, powinny być przejęte. Jeśli chodzi o lotnisko, to powinno je przejąć Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki