Piotr Mandrysz: Ostatnie dziesięć minut to była obrona Częstochowy

jac
Piotr Mandrysz
Piotr Mandrysz Roger Gorączniak
Historyczne chwile przeżywa ostatnio Termalika Bruk-Bet Nieciecza. W tygodniu po raz pierwszy pokonała Legię Warszawa, a dzisiaj Górnika w Łęcznej. - Jest mi miło, że to stało się z moim udziałem - stwierdził po meczu z Górnikiem trener Piotr Mandrysz.

- To był dla nas trudny mecz. Zagraliśmy trzecie spotkanie w ciągu sześciu dniu. Po chłopcach, szczególnie w drugiej połowie było widać trudy meczu z Legią - podkreślał na konferencji Mandrysz i dodawał: - Tym bardziej duże uznanie dla nich, że "dali coś z wątroby" i dowieźli wynik.

- Druga bramka, zresztą bardzo ładna Wojciecha Kędziory dała nam więcej luzu. Niestety to zmęczenie, nie pozwoliło skarcić przeciwnika. Chociaż dogodną okazję do tego miał Jakub Biskup. W końcówce, po dośrodkowaniu rywal zdobył kontaktową bramkę i zaczęliśmy truchleć na ławce rezerwowych. Ostatnie dziesięć minut to była obrona Częstochowy. Dowieźliśmy jednak wyniki do końca - dodał Piotr Mandrysz.

Źródło: własne/Termalica

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24